07-02-08, Peter Domaradzki belissarius26@gmail.com napisał(a):
W każdej wyszukiwarce (także w Google) szukane hasło może być napisane w przybliżeniu, a maszyna znajdzie wszystko, co przypomina wpisane słowa. W Wiki jest inaczej i oczywiście pod górkę - musisz wpisać hasło dokładnie tak, jak ono zostało zapisane, a więc ze wszystkimi obcymi znakami diakrytycznymi, a nawet z dużymi lub małymi literami. Np. szukałem Ligi Lombardzkiej, więc wpisałem "liga lombardzka"; pl-wiki odpowiedziała, że takiego hasła jeszcze nie ma, dopiero gdy wpisałem "Liga Lombardzka" otworzył mi się szukany, całkiem spory artykuł. Na SG powinienem móc wpisać do ramki "szukaj" słowo "guwno" lub "pimliko" i otrzymać odpowiedź "czy chodzi ci o gówno" lub "czy szukasz hasła Pimlico"?
Kwestia wyszukiwarki to odwieczny problem, tyle że on nie leży w rękach wikipedystów, tylko w rękach developerów Fundacji. Oni tłumaczą, że wewnętrzna wyszukiwarka wiki na pewno nigdy nie osiągnie funkcjonalności google - bo google ma zaimplementowane algorytmy AI podpowiadania opierające się na analizach zadowolenia korzystających i na tym jakie słowa kluczowe najczęściej wstawiają oraz jak szybko odnajdują rezultaty. Wymaga to gromadzenia gigantycznej ilości informacji o zachowaniach szukających. Np: google tworzy na bieżąco bazę najczęściej stosowanych słów kluczowych i jeśli wstawisz słowo kluczowe, którego nikt do tej pory nie użył (czyli prawdopodobnie z błędem ort. czy literowym) to system wyszukuje w bazie najbardziej podobne słowa kluczowe, które dawały efektywne odpowiedzi wyszukiwarki i je podpowiada. Dzięki temu korzystając z google masz wrażenie jakby wyszukiwarka "domyślała się" o co właściwie chcesz zapytać. Aby osiągnąć taką funkcjonalność trzeba jednak mieć bardzo dużo mocy obliczeniowej i tworzyć gigantyczną - wielokrotnie większą niż zawartość wszystkich projektów Wikimedia bazę danych, co oczywiście wiąże się z równie gigantycznymi kosztami - które w przypadku google i innych wyszukiwarek zwracają się w postaci zysków z reklam.