No owszem. I to by była dopiero rzetelna weryfikacja tego co naprawdę mamy w Wikipedii. Doszliśmy w końcu do tego, że te stuby są z całą pewnością mniej warte niż papier na którym by je wydrukowano. Dopiero po czymś takim można by uczciwie zestawić liczbę artykułów z WE PWN i liczbę naszych. Proponuję jednak nie pisać hurra-optymistycznie, że z powodu zapuszczenia kilku botów staliśmy się nagle "największą polskojęzyczną encyklopedią" i osiągnęliśmy niebywały sukces w postaci 200 000 artykułów. Nie staliśmy się i jeszcze długo nie będziemy i nie _mamy_ de facto tych 200 000 artykułów - przynajmniej nie w sensie w jakim one istnieją w papierowej WE PWN. Tomek "Polimerek" Ganicz
Cóż, jak dla mnie te stuby o wsiach już mają wartość encyklopedyczną, tak samo zresztą jak wiele innych krótkich artykułów - nie zawsze rozmiar oznacza jakość. To, że nie wszystkie tematy nadają się do papierowej encyklopedii ogólnej nie znaczy, że nie przedstawiają żadnej wartości i nie nadawałyby się do bardziej specjalistycznej ksiażki. Spokojnie znaleźć można zresztą wiele długich nie-stubów, których wartość encyklopedyczna jest dużo niższa niż stubów o wsiach.
Poza tym przecież nawet w naszym oświadczeniu prasowym nie ukrywamy tego, że dużą część z tych artykułów utworzyły boty ani tego, że "wiele z tematów, które można znaleźć w tradycyjnych encyklopediach nadal czeka jednak na opisanie, ulepszenie bądź rozszerzenie."