"Gemma" studio@gemma.edu.pl writes:
Odnoszę nieprzeparte wrażenie, że większość nie ma (tutaj) racji, co argumentuję moim upodbaniem do logiki i porządkowania świata.
Kiedy wytłumaczenie na podanej wyżej stronie RJP było bardzo logiczne. Ich argumentem było, że -xie czyta się inaczej niż -ksie. Jedyne co zakrawa na absurd to fakt, że inną fleksję ma Linux a inną ma Unix. To może być niespójność do której rozwiązania jako społeczność się przyczynimy i przejdziemy tym samym do Hall of Fame ;).
Czy jak Wam powiedzą, że teraz jest moda na noszenie butów na głowie, i zaakceptuje to RJP, to też tak będziecie się ubierać?
Nie dlatego, że RJP nie jest autorytetem w sprawach mody (akurat chyba nikt nie jest). Wpadasz w demagogię. Wyluzuj. To jest po prostu mały kruczek językowy i nie ma powodu robić z igły widły.
Nie jest możliwe, aby ten sam wyraz miał dwie różne podstawy fleksyjne. Przecież to naprawdę zakrawa na absurd!
być, ja jestem, ty jesteś, on jest, my jesteśmy, wy jesteście, oni są.
Ten czasownik rzadko przeszkadza mi w czytaniu. Modyfikację rdzenia, a zwłaszcza przez zmiękczenia są w polskim jak najbardziej typowe.
Andrzej - nie jako autorytet ale jako użytkownik języka.