06-12-06, Tilia tiliacordata@gazeta.pl napisał(a):
Jakkolwiek na początku informacja o tym co jest za darmo może była nieprecyzyjna, to teraz już jest. Zrozumienie tego "co to jest płyta" i w jakim kontekście w artykule zostało użyte to słowo to najwyżej kwestia dyskusyjna, a nie podstawa do potępienia.
Spokojnie - ja nie potępiam nikogo. Stwierdzam tylko, że to hasło było w pierwotnej wersji napisane trochę jak folder reklamowy tej płyty. Dyskutowane zdanie brzmiało dokładnie tak:
"Całość płyty została umieszczona w internecie, w plikach mp3 do darmowego, nieograniczonego ściągania."
a ani słowa o tym, że za bonusy trzeba płacić.
Aha, a podejrzenie, że nie rozejrzałam się za negatywnymi ocenami, i że zapewne zataiłabym ich istnienie, trochę mi uwłacza, jak i cała ta sytuacja.
Jeśli uwłacza Ci krytyka dwóch zdań w haśle Twojego autorstwa, to ja na to nic nie poradzę. Nigdzie nie twierdziłem że coś zataiłaś. w ogóle ani razu nie użyłem żadnego argumentu "ad personam". Stwierdziłem tylko, że w haśle nie ma żadnych negatywnych opinii o tej płycie, bo ich tam nie ma...
Ja napisałem parę maili wcześniej dokładnie tak:
"Jeszcze bardziej NPOV byłoby też sprawdzenie czy nie było na temat tej płyty opinii negatywnych i ew. przytoczenie ich."
To czy sprawdziłaś czy nie, to jest już kwestia Twojego sumienia. Ja nie mogę o tym wyrokować bo tego nie wiem. Nie da się jednak ukryć, że przy podawaniu pochlebnej opinii na jakiś temat, NPOV wymaga aby sprawdzić czy nie ma mniej pochlebnych i też je przytoczyć.