Celowo - tak. Z niewiedzy - nie (podpada pod inne
paragrafy).
Wiem, wiem, chciałem się tylko "ponabijać" z radości jaką niektórzy zdają
się czerpać z faktu, że można udowodnić, że jakiś człowiek jest frustratem
(nie tak znowu do końca bezpodstawnie się wścieka, ale to już można łatwo
przeoczyć).
Przypomina mi się p. Arnold Buzdygan, hasło o nim na WP i jego przemówienie
na zlocie. :) Oczywiście nie miał racji twierdząc, że WM odpowiada za
nieprawdę na temat osób (choć nie sądzę, by był w błędzie twierdząc, że
jakiś niezadowolony może zapukać do drzwi fundacji - może; z jakim skutkiem
to już inna sprawa). Miał natomiast rację, że problem istnieje. Pal licho
kiedy ktoś napisze, że papier wynaleziono w piątym wieku przed naszą erą na
Atlantydzie. Nieprzyjemnie jest jednak znaleźć o sobie pomówienia w WP (tym
bardziej, że wiele serwisów kopiuje jej treść). Oczywiście w takich
sytuacjach wypadałoby zachować zimną krew i starać się doprowadzić do
naprawienia problemu pokojowymi drogami, ale niestety wikipedyści
(administratorzy i nie) bardzo często zapominają o tym, że nie każdy jest
geekiem i nie każdy obcuje z siecią wystarczająco długo, żeby poradzić sobie
z tego typu problemem.
--
Kro