Czyli stowarzyszenie Wiki-cośtam nie jest powiązane z Wikipedią. Przypomina mi to buty firmy Adidass nie mające nic wspólnego z
firmą Adidas.
(Tak tylko na marginesie - nie wszystko, co jest "wiki" jest Wikipedią, a właściwie nawet - większość rzeczy "wiki" Wikipedią nie jest i się z nią nie wiąże. Warto to wiedzieć, wypowiadając się na ten temat... http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiki)
Stowarzyszenie ma jasno zdefiniowaną rolę - wspiera i promuje owszem, Wikipedię, ale też Wikisłownik, Wikicytaty, Wikinews, Wikiźródła, Wikibooks. Stowarzyszenie nigdy nie dawało do zrozumienia, że kieruje Wikipedią, również nie zrobiło tego tym razem. Ponieważ dziennikarze dopytywali się o to, jak wygląda sprawa protestu Wikipedii, Stowarzyszenie, w ramach swoich zadań (promocja i wsparcie) zreferowało swoją wiedzę na temat działań społeczności, zaznaczyło też swoje własne stanowisko, wyraźnie dając do zrozumienia, że jest to właśnie stanowisko zarządu Stowarzyszenia i nikogo więcej oraz że decyzja będzie zawsze zależała od społeczności. Tym samym media dostały kompetentną informację, zgodną z prawdą. To było w tym momencie potrzebne i ważne, moim zdaniem - dobra, konieczna robota zarządu, wynikająca wprost z celów działania Stowarzyszenia. I nie widzę w tym cienia uzurpacji, ani też cienia niekonsekwencji.