Ahoj,
9 sierpnia 2010 11:13 "Lantuszka" napisała:
"Wikipedia i wiedza historyczna: gorzej od oczekiwań?
Dotychczasowe cząstkowe wyniki seminarium badawczego Wikipedia und die Geschichtswissenschaften każą krytycznie spojrzeć na potencjał edukacyjny tej największej internetowej encyklopedii. Badanie dwudziestu wpisów z zakresu wiedzy historycznej w niemiecko- i anglojęzycznej wersji Wikipedii pokazało, że jakość tekstów jest bardzo nierówna, różne wersje językowe tego samego hasła zawierają różne treści, a przy bardziej złożonych tematach Wikipedia w żadnym razie nie może spełniać roli pierwszego źródła do dalszego zdobywania wiedzy." http://historiaimedia.org/2010/07/10/wikipedia-i-wiedza-historyczna-gorzej-o...
To, że "jakość tekstów jest bardzo nierówna", a zwłaszcza fakt, że "różne wersje językowe tego samego hasła zawierają różne treści" jest oczywiste dla każdego choć trochę rozumiejącego Wikipedie (liczba mnoga zamierzona), jednakże jest to strasznym odkryciem dla każdego zwykłego użytkownika Internetu przyzwyczajonego do tłumaczeń i warto o tym pamiętać.
Odnosząc się do reszty tekstu:
Logiczną konsekwencją jest odkrycie, że "odniesienia do literatury obcojęzycznej rzadko występują w wikipedystycznych hasłach dotyczących historii" - w zasadzie to samo można powiedzieć o wszystkich tematach, może poza historią najnowszą informatyki. Stan taki (np. "polskojęzyczni" i takoż kulturowi ludzie piszą polskojęzyczną Wikipedię) jest głównym powodem tzw. systemic bias - czyli skrzywienia kulturowego każdej Wikipedii.
Nie rozumiem następnego zdania: "Trudno też określić jeden schemat ilustrowania haseł historycznych". Po pierwsze, nie rozumiem tego "też", po drugie, to brzmi jak zarzut, którego w dodatku nie rozumiem. Mnie np. nie dziwi fakt, że dane zdarzenie w jednym podręczniku/artykule ilustrowane jest fotografią A, w innym B, a w innym nie ma fotografii. Jest to naturalna konsekwencja odrębnych procesów redakcyjnych: może po prostu autor zapomina, że Wikipedii jest wiele, a poszczególne edycje językowe nie są tłumaczeniami z jakiegoś projektu-matki.
Swoją drogą może czas na stosowanie liczby mnogiej "Wikipedie", "Wikisłowniki" itp. przez samą Fundację - ale to temat na szeroką dyskusję marketingowców. :D
Najciekawszy jest z tego zarzut złej struktury i mylnego przekazu poszczególnych haseł. Chciałbym przeczytać rozwinięcie tego punktu, bo IMVHO to jest jak najbardziej na rzeczy i jest to największa słabość wspólnie redagowanego dokumentu. Sam Peter Haber stwierdza, że: "“It is a most sophisticated task to briefly introduce to a historical subject. Such contributions are not suited for collaborative creation.” Nie wiem, czy problem ten jest nierozwiązywalny, wiem jednak, że dotyczy on nie tylko historii, ale nawet np. haseł matematycznych, które IMVHO na polskiej Wikipedii są często i gęsto nieczytelne.
Mam nadzieję na więcej materiału w przyszłości :] michał "aegis maelstrom" buczyński