Paweł Mroczkowski napisał(a):
[P] Myślę, że Twój szacunek jest prawidłowy. 30 tysięcy wartościowych haseł.
Czyli jest tak: PWN rozwija swoją encyklopedię od 60 lat i dorobił się 120 tysięcy porządnych haseł (gdzieś padło w dyskusji). Wikipedia rozwija się od 5 lat i dorobiła się 30 tysięcy porządnych haseł. Czyli rozwija się - z rachunkami u mnie różnie - 3 razy szybciej, niż PWN. Mimo, że serwery padają, że dopiero raczkuje, że tworzą ją tylko amatorzy (no...) i tylko w czynie społecznym. Za to bez gigantycznego zespołu redaktorów, korektorów, naukowców wszelkich dziedzin, drukarni, sieci dystrybucyjnej, ciężarówek z książkami, reklamy i czego tam jeszcze. Jak dla mnie - to to jest niesamowity i wręcz nieprawdopodobny sukces, który daje jak najlepsze rokowania na przyszłość. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, to za 55 lat plwiki będzie liczyć 2,4 mln haseł, z czego 360 tysięcy to będą hasła pełnowartościowe. Ale myślę, że osiągniemy ten pułap znacznie szybciej, jeszcze za naszego żywota.
Oczywiście że tak. Moim celem nie jest dowalanie Wikipedii, w końcu sam ją współtworzę od ładnych paru lat. Robię to bo wierzę, że za parę kolejnych lat Wikipedia będzie naprawdę dobrą encyklopedią. Ale obecnie zdecydowanie jeszcze nie jest i daleko jej do wydawnictw profesjonalnych na najwyższym poziomie.
Te 80 tysięcy stubów o miejscowościach to też jest sukces. Oczywiście, że zawierają minimum wiadomości. Ale ich wartość polega na tym, że tworzą kompletną bazę danych o miejscowościach w Polsce (Francji, Włoszech, Węgrzech, Rosji - und morgen die ganze Welt!).
Tutaj niestety nie ma już mojej zgody. Uważam, że ta działalność jest szkodliwa i demoralizująca. O niebo lepiej by było jakby Ci którzy wkładają tyle wysiłku w tworzenie haseł botami zabrali się za uczciwą pisarską działalność. Jeden, dobry artykuł jest w moich wart więcej niż wszystkie te 80 000 automatycznych stubów razem wziętych. Te stuby to obce ciało - rodzaj raka, który jeszcze długo będzie toczył Wikipedię i oby nie zżarł jej całej.