Czy zamieszczenie refa do takiej audycji i takiej gazety wystarczy żeby na stronie żyjącej osoby wpisać:
- "...był agentem SB"
- "brał łapówki od X"
- "uważa się że był zamieszany w morderstwo Y"
Jesli cokolwiek mozna napisac, to tylko to, ze taka audycja i taka gazeta twierdza/stawiaja zarzuty ze tak wlasnie jest. Samo opublikowanie takich zarzutow nie jest jeszcze faktem, wiec raczej na pewno nie mozemy robic skrotu, ze "byl agentem".
Zureks
Popieram. Bycie dziennikarzem czy wydawcą nie daje licencji na prawdy objawione.
Stara anglosaska zasada mówi, że decydujący jest prawomocny wyrok *sądu*. Żadnej tam prokuratury, żadnego urzędu, żadnego IPNu, żadnej instytucji zależnej od konkretnej koniunktury - ale od niezawisłego sądu.
Taki wyrok jest dla mnie kryterium koniecznym, choć chyba nawet niewystarczającym. Nawet wyroki sądów nie są w 100% nieomylne, albo sam wyrok jest niejednoznaczny (liczy się np. uzasadnienie), i pewnie znalazłyby się przypadki, że mimo wyroku nie wstawiałbym ostrych słów.
Pozdrawiam,
michał aegis maelstrom buczyński