Hej ponownie, :)
zgodzę się z obserwacją, choć niekoniecznie z samą diagnozą. :)
Nie wiem, czy "im mniej autorów, tym lepiej". Według _idei_ wiki jest dokładnie
odwrotnie - im większa liczba piszących i sprawdzających, tym większa szansa na
rzetelność, NPOV, kompletność itd. (abstrahuję tu od oczywistej możliwości zniszczenia
hasła przez tłum ignorantów i takie słynne case'y choćby z en.wiki).
To, co naprawdę poruszyłeś Piotrze, to problem związany z charakterem edycji. Jak
pokazywały badania na Wikipedii (gdzieś mam link), zgodnie z intuicją większość edycji
polega na dopisaniu/poprawieniu drobnego faktu. Część dopisuje większy kawałek materiału;
ale prawdziwe, ciężkie edycje redakcyjne, zdażają się bardzo rzadko.
Zwykle dopiski są wrzucane na końcu (hasła, sekcji), bo tak łątwiej. Rozwój haseł ma dość
chaotyczny charakter przyrostowy - aż wyglądają tak, że ich się czytać nie da, i w końcu
ktoś się decyduje na "śmiałą edycję" - wycina redundancje, reorganizuje akapity
itp.
Śmiałe edycje są rzadkie (bo są i energochłonne, i trudne, i niefajne - bo się kasuje,
babrze itd.) - i z tego względu chyba większość z nich to ataki POV figtherów, którzy są
wystarczająco zdeterminowani. :]
Oczywiście to jest bardzo duży problem, i zgadzam się, że warto to dobrze opisać ku
przestrodze. :)
Pozdrawiam,
michał aegis maelstrom buczyński