Dorożyński Janusz napisal dn. 07.07.05 17:45:
Zapraszam do (ciągłej) dyskusji, tyle że mało kto się wypowiada:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:T%C5%82umaczenie_regulaminu_zostawani... lub http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Regulamin_g%C5%82osowa%C5%84/Propozyc...
Janusz 'Ency' Dorożyński
Nie będę wnikał w Twoje wyliczenia i procenty. Już w innej wypowiedzi napisałem, dlaczego nie chcę nadużywania słowa "veto". Co nikomu oczywiście nie zakazuje mieć moje niechcenia w głębokim poważaniu.
Co do regulaminu, powiem tak, jak daaawno daaawno temu, w jednym ze świętej pamięci programów radiowych "Sześćdziesiąt minut na godzinę" powiedział pan Jacek Fedorowicz (wówczas świetny satyryk, a dziś to już bardzo, bardzo nie to...) Szalała wówczas inflacja, kartki zastępowały pieniądze, wszystko było ręcznie sterowane i nikt w niczym się nie mógł połapać: ile wódki można wykupić w zamian za ile kuponów cukru, czy na kupon na cukierki można kupić papierosy, a czy za kilo makulatury przysługiwała wyłącznie rolka papieru toaletowego, czy też ewentualnie można było też za to dostać ligninę albo podpaski, itd...
Otóż Jacek Fedorowicz zaproponował wówczas, aby sejm PRL wprowadził następującą ustawę, składającą się wyłącznie z dwóch paragrafów:
par. 1. Od 1. lipca 1981 wszystkie towary w Polsce mają jednolitą cenę wynoszącą 1 zł (jeden złoty) za sztukę. par. 2. Ustawa obowiązuje od dnia ogłoszenia przez CONAJMNIEJ JEDEN ROK.
W świetle ówcześnie panującego surrealizmu socjalistycznego i poczucia absolutnej niepewności wszystkiego marzeniem każdego była jako-taka stabilność sytuacji. Zdaniem Fedorowicza, nie miałoby znaczenia, że lokomotywa kosztowałaby tyle samo, co pudełko zapałek. Polacy dostosują się do każdego nonsensu, w końcu mieszkaliśmy w najweselszym baraku obozu socjalistycznego. Najważniejsze, żeby przepis raz wprowadzony nie został zmieniony po kilku tygodniach.
To samo jest i tu, teraz, na wikipedii: Regulamin - dobry czy mniej dobry, byle stabilny. Mnie to naprawdę wszystko jedno, czy powinno być jednomyślnie, czy 80%, czy kandydat powinien mieć 1000, czy 3000 edycji (dlatego w dyskusji - na razie - nie zabieram głosu). Byle to było konsekwentnie stosowane.
Pozdrawiam julo