A jeśli chodzi o powody, to podaj mi choć jeden, dla którego ja i ktokolwiek inny nie miałby mieć prawa do zapoznania się z informacja ukrytą (co jest zresztą jaskrawą cenzurą, z która niby tak wielu tu walczy) w bilecie OTRS nr jakiś-tam podanym w przypisie. Przy okazji - już się gubię do czego jest przeznaczony OTRS. Sądząc do najnowszym jego zastosowaniu oprócz zgłaszania błędów, naruszeń, żądań, potwierdzeń licencji i zezwoleń stosowany jest m.in. do zgłaszania nekrologów. Ciekawe do czego jeszcze?
Pozwolę sobie odpowiedzieć jako jeden z operatorów OTRS (choć fakt, że wśród wywodzących się z plWiki, najmłodszy stażem). OTRS ma w tej chwili łącznie kilkaset kolejek (czyli w praktyce adresów mailowych działających na serwerach Fundacji) o różnym poziomie dostępu. Najbardziej ogólnie, celem tego wszystkiego jest odpowiadanie na wszelkie maile, jakie ludzie wysyłają pod te adresy. Sprawy są bardzo różne. Najczęściej są to kwestie np. zezwoleń czy próśb o pomoc wynikających z nieznajomości mechanizmów Wiki. Zdarzają się jednak także wszelkie inne tematy i my nie mamy żadnego wpływu na to, o czym ktoś do nas napisze. Jeżeli tylko w jakikolwiek sensowny sposób łączy się to z projektami Wikimediów, mamy obowiązek na takie maile odpowiadać. Oczywiście ta odpowiedź musi opierać się na zdrowym rozsądku i szanować zasady projektów (więc nie mówię tutaj, że np. strona "Pamięć wikipedystów" musi istnieć, bo OTRS tak nakazuje - OTRS nie może projektom nakazać absolutnie niczego, natomiast jest dla nich jednym z narzędzi komunikacji ze światem zewnętrznym). OTRS odgrywa bardzo ważną rolę m.in. dlatego, że dla wielu ludzi spoza projektów jest to jeden jedyny raz, kiedy się z nami komunikują i warto, żeby nas dobrze zapamiętali :)
Dlaczego OTRS nie jest jawny? Ponieważ te mityczne bilety to nic innego jak maile lub ich ciągi składające się w konwersacje Klienta (jak nazywamy piszących na OTRS) z operatorami. Maile mają to do siebie, że zawierają wiele informacji o charakterze poufnym, chociażby adresy mailowe i nazwiska zarówno wikipedystów, jak i osób spoza (np. udzielających zezwoleń). Poza tym pisząc maila (z wyjątkiem list dyskusyjnych) chyba nikt z nas nie zakłada, że jego treść zostanie wywieszona w publicznie dostępnym miejscu. Upublicznianie wiadomości przychodzących na OTRS byłoby nadużyciem zaufania piszących. Są to więc powody zbliżone do tych, dlaczego nie każdy może być checkuserem.
Poza tym kwestia dostępu do OTRS jest sprawą ogólnofundacyjną i powinna być dyskutowana na Meta, bo rozmowa tutaj może być tylko informacyjna :)
Powerek38