Witam,
Dnia 8 maja 2012 Gemma napisał:
Biorąc powyższe pod uwagę, jeżeli robi się "szoł", to jest on nie dla czytelników mediów tylko dla samych mediów.
Ale ten "szoł" to się dzisiaj nazywa Public Relations.
Biorąc z kolei to pod uwagę, konstatacja jest prosta - każda zwykła informacja kierowana do ogółu na temat Wikipedii jest:
- informacją sensacyjną, albo
- nie ma jej w ogóle.
Ergo: Promocja Wikipedii w mediach może jedynie generować sensacje. Jeżeli nikt na Wikipedii nikogo nie zabił, nie zgwałcił lub chociażby nie napisał jakiejś głupoty w artykule, to nie ma tematu.
Komunikat w mediach nie musi być związany z samym wydarzeniem. Jeśli popatrzysz na informacje prasowe różnych NGO-sów, to często wypuklane są rzeczy całkowicie nieistotne, właśnie po to, aby łyknęły to media. Czy to oznacza, że nie powinni prowadzić swojej podstawowej działalności, bo jest ona nudna i mało medialna?
Potrafię sobie wyobrazić taki komunikat:
Wikipedia w wersji drukowanej trafia do bibliotek
Polscy Wikipedyści rozdali bibliotekom 50 książek z artykułami z Wikipedii. Biblioteki publiczne w Częstochowie, Łodzi oraz Pile otrzymały książki na temat Fryderyka Chopina oraz Marii Curie Skłodowskiej.
Skąd pomysł na wydrukowanie Wikipedii? "Oczywiście, gdybyśmy mieli wydrukować wszystkie 800 tysięcy artykułów, zajęłyby kilkanaście metrów" - uśmiecha się X, inicjator akcji. W projekcie Wikiksiążki wybraliśmy dwie postaci ważne dla polskiej kultury i nauki.
W każdej Wikiksiążce znajdziemy (...)
Polska Wikipedia ma już 850 tysięcy artykułów (...) Organizatorem akcji Wikiksiążki jest stowarzyszenie Wikimedia Polska, skupiające (...) itd.
W związku z tym promocja Wikipedii powinna być ograniczona do informacji o mechanizmie jej działania, a to z samej swojej natury nie interesuje zwykłego czytelnika, tylko specjalistę, a więc mocno ogranicza liczbę czytelników.
Jedno drugiemu nie szkodzi. Pytanie, jakie są cele informacji wysyłanych różnymi kanałami. Moim zdaniem nadal mamy coś do powiedzenia dla "zwykłych" czytelników, przede wszystkim to, że Wikipedię może każdy edytować i że nie robią tego cyborgi, a normalni ludzie.
Pozdrawiam, Robert