Witam już z domu! =}
Chciałbym na gorąco zapytać, czy jest gdzieś miejsce do spisania
wniosków i uwag z tegorocznego zlotu? Może jakaś dodatkowa podstrona na
stronie konferencji (przypominam:
http://pl.wikimedia.org/wiki/Konferencja_Wikimedia_Polska_2008)? Takie
uwagi mogą się okazać bardzo przydatne przy organizacji kolejnej
imprezy, żeby nie powtarzać błędów i wypróbować nowe pomysły. Tutaj
możemy dyskutować, ale gdzieś w intuicyjnym i widocznym miejscu powinny
być podsumowania.
Garść ogólnych rzeczy związanych ze zlotem, jakie mi się nasunęły (albo
komuś, a ja przechwyciłem =} ):
- Co się działo z honorowym patronatem? Słyszałem, że podobno
zaproszenie dla p. burmistrz dotarło za późno. Jeśli to prawda, to może
warto wysłać jakieś sympatyczne pismo z przeprosinami, podziękowaniem itp.?
- Trudny dojazd (zarówno do Ponic, jak i wcześniej do Białowieży) był
często wspominany jako przeszkoda. Kilka raz słyszałem propozycję, żeby
kolejny zlot był np. w Gdańsku, gdzie znacznie łatwiej dotrzeć, bo jest
węzłem komunikacyjnym.
- Padały uwagi, że warto pomyśleć na drugi raz o miejscu z lokalną
ekipą, która może wszystko dokładnie sprawdzić i załatwić - w zeszłym
roku OIMW było pod tym względem wzorowo, natomiast tegoroczne problemy z
internetem były niespodziewane i wynikły dopiero w praktyce. Sieć
bezprzewodowa wprawdzie była, ale zdaje się zrobiona na kiepskich
urządzeniach, a dostawca sieci podobno nie chciał ruszyć palcem żeby
pomóc. Jeśli się nie mylę, to nawet nie wszystkie komputery przywiezione
przez nas były podłączone do sieci lokalnej kablem - to był też problem
związany z lokalizacją, czy tylko od nas to zależało?
- Nie wiecie czemu nie było Edwina Bendyka? W czasie wyjazdu o tym nie
pamiętałem, ale jak się szykowałem to bardzo na liczyłem że go zobaczę,
bo to postać MSZ wyjątkowa, łącząca nasze środowiska z głównym nurtem
dziennikarstwa. I jak w ogóle poszło z mediami - miały być chyba wywiady
w radiu, dobrze pamiętam? Można to gdzieś posłuchać?
O swoich doświadczeniach i uwagach jako samozwańczego "synchronizatora"
chcę napisać osobno i trochę więcej, jak będę bardziej żywy.
--
Mizerne się pojęcie ma
co karą jest, a co nagrodą.
Jak mrówka co się sama pcha
do słoja z posłodzoną wodą.