| -----Original Message----- | From: ... szwedzki | Sent: Sunday, February 26, 2006 4:29 AM / | 2006-02-25 (21:45:00) Aegis Maelstrom wrote: | | > (...) Jasne, ze chodzenie na skroty pozwala czasem szybko zalatwic | > problem, ale watpie, by na dluzsza mete pomagalo to "dostarczyc dobry | > produkt".
Aby nie mnożyć listów, odpowiem tutaj. Z oceną Aegisa części wypowiedzi Derbetha (o sprawiedliwości) zgadzam się, tyle że jak pisałem swoją, to nie chciałem wydłużać. Kwestia ważna, ale jest dylemat - jak zaczniemy w dowolnej działalności rozpatrywać wszystkie aspekty, to nie zrobimy literalnie nic. Aby coś zrobić, musimy poukładać sobie, co jest ważne, ważniejsze, itd. - i tu już zaczyna się niesprawiedliwość. Bo niby dlaczego czy to hasła, czy to dobra atmosfera społeczności ma być ważniejsza niż dobre samopoczucie drugiego czy piętnastego osobnika, który żyć bez wiki nie będzie mógł i jak się go odłączy, to wypije atrament z kałamarza i odmrozi sobie uszy. Dla przypomnienia zabawna anegdota - w latach 20-tych XX wieku śmiertelnie poważnie w Rosji bolszewickiej głoszono, że przyrodzone zdolności i talenty to niesprawiedliwość, i że dobrze byłoby, gdyby udało się to zniwelować.
| Kiedy czytam twoje posty, oraz różne rozważania nt | biurokratów, które się przez pietrasowy wątek przewijają, | odnoszę wrażenie, że pl.wiki rozrosła się na tyle, że bez | porządnie wyłonionego ArbComu takim wojnom nie będzie końca. | Większość działań, których teraz wymaga się od biurokratów | bądź adminów, siłą rzeczy należałaby do kompetencji takiego ciała.
Pewnie coś na rzeczy jest, jeśli np. moje rzucone mimochodem stwierdzenie o instancyjności zainteresowało Roo72. Tylko jeśli już, to KomArb - i tak już plwiki bije rekordy w zachwaszczeniu angielskim.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński