06-08-24, Aegis Maelstrom sandbox@o2.pl napisał(a):
A łatwiej nie oznacza lepiej. Zresztą jest prosty sposób, w pierwszej wersji wpisujesz [[ZSRR]], klikasz na podgląd, sprawdzasz gdzie linkuje, ctrl-c, crtl-v i po zabawie.
Lepsze jest wrogiem dobrego, lepiej zrobić coś porządnie niż na odwal.
-- Michal Rosa
Chciałbym poprzeć tutaj Roo o tyle, że w ten sposób można uniknąć i niepotrzebnego obciążenia bazy, a przede wszystkim wielu pomyłek.
Np. tydzień temu, co podawałem jako przykład na ircu, znalazłem taki kwiatek biograficzny - (ur xxxx, zm. yyyy), jego ojcem był [[Polak]], a matką [[Hiszpanka]].
Większość się już domyśla: hiszpanka - pandemia grypy z ...
Oczywiście była to też wina bezmyślnego zdjęcia disambigu na rzecz disambigR bez sprawdzenia linkujących (takie cuda zdarzają się dość często; często też zdarzają się kuriozalne redirecty etc.)
Z tego powodu, ponieważ błędy lubią się kumulować, a reszta Wikipedii nie jest perfekcyjna - proponuję podejście defensywne - sprawdzanie dokąd prowadzi np. redirect i odsyłanie bezpośrednio do celu (jeśli jest odpowiedni) lub do czerwonego linku.
Wyświetlenie na niebiesko skrótu czy terminu nie oznacza, że się trafiło na to hasło. Dość pomaga ustawienie sobie popups i pokazywania na zielono mikrohaseł w preferencjach (choć niektóre disambigi są tak rozrośnięte, że uciekają z tego kryterium).
Osobiście mam szczerze dość ujednoznaczniania linków, które gołym okiem prowadzą do disambiga, bo jest sporo rzeczy, które tak się nazywają: Oława, Brzeg, Tłuszcz, różne pojęcia czy wszelkie miejscowości we Francji. Poświęcam na to masę roboty, czyszcząc przy okazji po innych hasła. Bo po prostu takie linki wyglądają źle.
Przy okazji wkurzają mnie mechaniczne disambigi zamiast disambigówR (to chyba boty robią - ale nie tylko, grr...) np. ostatnio poprawiałem Santa Monica (Kalifornia) na Santa Monica, bo gdzieś w Teksasie istnieje jednostka osadnicza (dla niezorientowanych - cztery domki na krzyż) o tej samej nazwie, do której jeszcze długo nic linkować nie będzie - za to do Santa Monica w Los Angeles i owszem. Ale ktoś zrobił zwykły disambig, nie czyszcząc oczywiście linkujących.
To są niby niewielkie niedoróbki - ale jednak niedoróbki, irytujące wielu użytkowników.
Gratuluje złamania systemu, na podstawie którego 38k (słownie 38 tysięcy) artykułów o wioskach wleci na wikipedię (kiedyś). Jeszcze kilkanaście-dziesiąt takich zmian i będzie super...
Poza tym pewnie jak będą lecieć wioski Australii (i Anglii pewnie też) to będzie jeszcze więcej disambigów międzywioskowych...
Pozdrawiam AJF/WarX