From: "Kamil Jońca" kjonca@interia.pl Z głupia frant się spytam: pies, piesa, piesowi , piesi ?
Zły przykład, to są po prostu końcówki, które takie są w tej odmanie. Są oczywiście nie po polsku, niemniej jednak formalnie są poprawne.
Dobrym przykładem byłoby
pies, pjesa, piesowi, pjesi - gdzie nie da się niczym uzasadnić podmiany i/j. Żadne jery, przegłosy, zmiękczenia, czy zastąpienie liter, które wypadły ze współczesnego alfabetu.
W Linuksie podmiana x/ks nie ma uzasadnienia, gdyż nie oznacza zmiany wymowy (wbrew temu co pisze RJP), ani nie jest świadectwem wędrówki wyrazu przez języki różnych narodów lub epok. X/ks jest sztucznym tworem. Nazwałbym to siłową dywersyfikacją. No jakieś uzasadnienie x/ks musi być, i ja widzę jedynie kwestię estetyczną (wątpliwą), lub spolszczanie (niekonsekwentne, więc błędne). Tak jakby ktoś chciał na siłę spolszczyć obce słowo, ale nie starcza mu odwagi w przerobieniu oryginału, więc wyżywa się tylko w odmianach. Po prostu zakompleksienie. Nie można spolszczać wyrazów w części ich odmian, bo trąci to anarchią.
Każdy język jest żywy, jednak zmiany są ewolucyjne, a tu w pomyśle x/ks widzę przerwę w ciągu przyczynowo-skutkowym.
Wróćmy do źródeł. Czy ktoś może podać uzasadnienie tej zmiany? Pzypominam, chodzi o pozostawienie x w mianowniku i zastąpienie w ks w pozostałych przypadkach. Tego do tej pory nigdzie na świecie chyba nie było. Ja po prostu nie widzę tutaj mechanizmu. Jedynie formalną zmianę. A przecież wszystko powinno być uzasadnione. A więc jaki jest to mechanizm? Bo na pewno nie odzwierciedlenie artykulacji tego słowa. Nadal stoję na stanowisku, że jedynym mechanizmem jest tutaj niezdecydowanie
Beno