Dopóki nie będziemy w BARDZO łopatologiczny sposób eksponować zasad użycia, to
dopóty tak to będzie wyglądać.
Nieprawda. Tak to będzie wyglądać zawsze, dopóki zasady użycia nie zostaną UPROSZCZONE.
Odnoszę wrażenie, że Wikipedia nie jest wolną encyklopedią, a zasady użycia są tak skonstruowane, żeby ten mit o wolnej encyklopedii był tylko sloganem reklamowym. Ja w życiu nie widziałem poprawnego opisu kopii materiału wikipediowego w mediach.
Przy wszystkich dobrych chęciach - nie da się. A najlepszym przykładem tej pseudowolności jest liczba dostępnych licencji. Gdyby Wikipedia była wolna, to za licencję wystarczałoby podanie źródła w postaci linku do pobranego materiału.
Te wszystkie obostrzenia prawne wyglądają tak, że z jednej strony pozwala się na dowolne użycie, a z drugiej strony robi się wszystko, żeby zniechęcić do wykorzystywania.
A co do chrabąszczy, to zamiast krytykować Wirtualną Polskę powinno się im podziękować, że napisali wyraz Wikipedia w nawiasie.
Nie wiem jak inni, ale ja pracuję na Wikipedii właśnie po to, żeby moja praca była wykorzystywana, a nie po to, żeby... no tak zaraz mnie zmoderują.
Obecnie trzeba mieć doktorat z prawa, żeby legalnie wykorzystywać Wikipedię.
Beno