mzopw napisał(a):
- Czy zalegają i nie są usuwane strony, którym
wikipedyści dali status ek ?
Nie
- Czy po Wkikipedii hasają bezkarnie niepoblokowani
wandale mimo ich
wykrycia przez Wikipedystów ?
Nie
- Czy wymagające tego strony są niepozabezpieczane ?
Nie
Na tym w zasadzie można skończyć całą tę dyskusję, bo jest raczej
oczywiste, że sam wzrost liczby adminów nie ma większego wpływu na
jakość haseł, oprócz może kwestii czysto psychologicznych:
*Wielu zaangażowanych Wikipedystów bierze się za robotę administracyjną
(zgłaszanie ek, patrolowanie ostatnich zmian, wyszukiwanie NPA itd), z
nadzieją, że to zostanie dostrzeżone. Ludzie na ogół lubią "awansować".
*Jeśli się dobrego kandydata na admina uwali, to on się zniechęca do
Wikipedii i możemy stracić dobrego wikipedystę. Oczywiście nie zawsze
tak jest - ale czasami tak bywa.
*Czasami, co jest częstsze, odrzucony kandydat na admina porzuca
działania administratorskie i wraca do pisania artykułów, zwykle ze
znacznie mniejszą wydajnością, niż przed odrzuceniem. Całkiem zwyczajnie
"opadają mu skrzydła".
*Jeśli się kandydata przyjmie, to jego więź z Wikipedią wzrasta. Nowy
admin dostaje pozytywny sygnał od społeczności i ma większą ochotę
podejmować działania administracyjne - "dostaje skrzydeł" do działania.
*Na koniec wreszcie, znaczny odsetek wypromowanych świeżych adminów, po
osiągnięciu statusu "admina" po okresie napływu pozytywnych emocji z tym
związanych, traci zapał do adminiowania, bo to w grunice rzeczy nudna
robota - to jednak Wikipedii wielkiej krzywdy nie czyni, a i tak
zyskujemy na tym pracę tego Wikipedysty w okresie dochodzenia do
admiństwa i okresu zaraz po nominowaniu.
W sumie zatem, mój wniosek jest taki, że należy promować jak najwięcej
adminów i uwalać tylko osoby, które ewidentnie się do tego nie nadają.
Etap dochodzenia do adminiństwa - "zapracowanie sobie" na ten
"zaszczyt", jest jednak potrzebne - stąd bariera 1000 edycji wydaje mi
się rozsądna. Nie powinniśmy natomiast uwalać zgłoszonych kandydatów
"pod byle pretekstem". Powody uwalenia muszą być moim zdaniem bardzo
poważne.
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html