On Sun, 7 Jan 2007, Tomek "Polimerek" Ganicz wrote:
> A może:
"Nie używaj wyrażeń nieprecyzyjnych, mylących i stereotypowych"?
Też się
zgadzam - w miarę precyzyjne i nie tak "uczone" jak moja propozycja.
Mi się nie podoba ostatnie słowo, bo to nie wyrażenia są same z siebie
stereotypowe (to by znaczyło przede wszystkim, że są popularne i
uproszczone).
Nawet jeśli powiemy "nie powielaj stereotypów", to nie do końca o to
chodzi z "weasel words. Jeśli powszechnym stereotypem byłoby to, że np.
ludzie z Poznania nie znają się na muzyce, a taki pogląd jest powszechnie
znany i nie ma podstaw by jego istnienie kwestionować, to nie ma nic
fundamentalnie złego w napisaniu w artykule: "Powszechnie pokutuje
przekonanie, że Poznaniacy nie posiadają talentu muzycznego." - ot,
zrelacjonowaliśmy fakt, możemy pewnie podać źródła (ale ze względu na
powszechność tej opinii nie jest to szczególnie istotne), możemy
oczywiście wyjaśnić, że to pogląd mylny lub niedorzeczny.
Z weasel words chodzi o coś zupełnie innego: o unikanie powoływania się na
niesprecyzowane autorytety lub poglądy niesprecyzowanej grupy ludności by
przemycić w artykule własny, kontrowersyjny OR lub POV. Innymi słowy. A
więc nie chodzi o relacjonowanie stereotypów, ale o tworzenie złudzenia
poparcia (o jeden stopień wtajemniczenia wyżej, niż relacjonowanie swoich
opinii w liczbie mnogiej ;-).
Roo72 i parę innych osób, które wypowiadały się przeciwko mojej propozycji
przetłumaczenia tego tekstu jakiś czas temu mają rację, że "weasel words"
dublują zasady NPOV, WER, i zakazu OR - ale jest to na tyle wygodna
sztuczka edycyjna, że popełniana jest nagminnie i warto o niej wspomnieć.
Musimy jednak zadbać o dobrze dobrany i czytelny tytuł, i proponuję to
przy okazji połączyć z:
http://en.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Avoid_peacock_terms
I wtedy całość można byłoby nazwać np. "Unikaj emocjonalnych lub jałowych
sformułowań", i tyle...
/mz