Co do zasady
spektakl telewizyjny nie jest encyklopedyczny chyba?
Chociaż co do filmów i seriali, a zwłaszcza animowanych, dość
liberalnie się podchodzi :/
Zaiste, podchodzi się zbyt liberalnie.
Przepiszemy etykietkę i już mamy infoboks, wystarczy dopisać pół zdania i już jest
regulaminowy substub :P
Co do zasady nie, ale niektóre spektakle TT są IMHO
bardziej ency niż wiele
filmów i seriali. Trudno je rozpatrywać w kategorii "to tylko inscenizacja",
bo widownię miały dużo większą niż nawet długo grane przedstawienie
teatralne.
Zaiste - zważywszy ponadto [dla uspokojenia przepisywaczy etykietek], że
co lepsze wychodzą na DVD.
Co niektóre inscenizacje teatralne też są __ewidentnie__ encyklopedyczne
("Dziady" Dejmka, oneż Swinarskiego - zresztą były w TT, "Balladyna"
Hanuszkiewicza na Hondach - przykłady tylko z W-wy, z czasów mojej młodości). A
"Niema z Portici", której wystawienie w Brukseli dało pochop do rewolucji 1830
r.? A premiera Hernaniego?
Picus viridis