Andrzej z Helu wrote:
----- Original Message ----- From: "szwedzki" "Chciałbym, żeby zaczęto nareszcie stosować celowościową, a nie tylko formalną wykładnię regulaminów. Regulamin służy odsiewaniu osób, które się nie nadają, a nie uwalaniu."
Mam prośbę - przeczytaj to jeszcze raz, powoli. A potem odpowiedz na takie pytanie: jak powyższą wypowiedź mogą zinterpretować ludzie pokroju Kwietnia (cokolwiek bym o nich nie myślał...).
Andrzej z Helu ____
Hej,
To moj pierwszy post na liscie. Jestem nowy na Wikipedii, a z reguly dopoki czegos dobrze nie poznam, to wole siedziec cicho, niz namieszac. Ale teraz nie wytrzymalem, bo do irytacji doprowadzaja mnie oczywiste absurdy. Zastanawianie sie, czy zostal zlamany regulamin, bo Nameless nie zglosila sie "sama", ale ktos (TOR) "zglosil" ja, a ona "potwierdzila", to dla mnie wirtualny problem; problem ktorego w rzeczywistosci nie ma.
Moze to kogos przekonana. Istota takiego a nie innego zapisu regulaminu jest to, aby nie wybrac kogos bez jego zgody. Chodzi o to, aby kandydat wyrazil WOLE zostania adminem. Dlatego nie ma znaczenia, czy technicznie dokonala tego kandydatka, czy ktos inny a ona potwierdzila. W obu przypadkach wychodzi na to samo - kandydatka mowi nam: "CHCE ZOSTAC ADMINEM". Czy trzeba czegos wiecej? Nie ma w ogole mowy o "zlamaniu regulami", "de facto zlamaniu regulaminu", czy nawet o jego "naginaniu". Trzeba dostrzec cel i funkcje takiego zapisu regulaminu, a nie kurczowo trzymac sie powierzchownej jego interpretacji.
Dla ewentualnych krytykow - mowie o interpretowaniu czegos w DOBREJ, a nie zlej WIERZE. Czym sie rozni dobro od zla nie trzeba chyba wyjasniac ...
Pozdrawiam, Eteru [moj nick tez nikomu nic nie powie ;-) ]