Qblik pisze:
Gardomir: Z mojego punktu widzenia problem polega na tym, że organizując tę akcję wydajesz się traktować ją również jako środek marketingowy propagujący histmaga. Wnoszę to z następujących komentarzy z Twoich pierwszych postów:
"Zapraszam więc do komentowania, zostawiania uwag itd."
Każda akcja aby odnieść skutek, musi mieć wsparcie czytelników. Co dziwnego w takim apelu?
"Zapraszam do lektury i komentowania naszego nowego artykułu"
jak wyżej.
"Liczymy na większy odzew i przynajmniej 10 000 czytelników."
Oceniam po przeciętnej liczbie odwiedzin na Histmagu. Potencjalny target i jego wielkość to ważna informacja chyba i dla mnie i dla czytelników tej listy.
O ile nie mam nic przeciwko czytaniu samego artykułu (przeczytałem z przyjemnością), to ze względu na poruszone przez Polimerka sprawy osobiście nie zamierzam nic na Waszym wortalu komentować ani zostawiać tam żadnych uwag. Innymi słowy moim zdaniem zasady na jakich działa Wasz wortal zdecydowanie zmniejszają skuteczność i znaczenie prowadzonej przez Was akcji.
Pozdrawiam.
Qblik
Wybacz, ale Twoje argumenty wydaja mi się trochę śmieszne. Histmag istnieje od 6 lat, to wortal o ustabilizowanej pozycji i jeden artykuł mniej czy więcej raczej nic w jego sytuacji nie zmieni. Oczywiście możesz się doszukiwać wszędzie teorii spiskowych. Mam jednak nadzieję, że inni czytelnicy jednak nie są fanami przenoszenia realiów z książek i filmów do rzeczywistości. Tyle.
Kamil Janicki.