Kim by Rafał Nowakowski nie był, to albo rybki albo akwarium - IMO
wolność jest ważniejsza, nawet jeżeli czasem możemy coś stracić...
Nie przeczę, aczkolwiek szkoda, że się nie udało ;)
A tak na marginesie: proszę Cię, wycinaj mojego e-maila przy
odpisywaniu na tą, bądź co bądź, publiczną listę, ponieważ od wczoraj
dostaję jakoś więcej spamu :(