W dniu 16 kwietnia 2013 00:18 użytkownik Bartłomiej B. bartml@wp.pl napisał:
Proponuję tą praktykę skonsultować z prawnikiem. Sam bardzo ciekaw jestem opinii prawnika co do tak rozumianego dozwolonego użytku (tzn. udostępniania linków do pełnych artykułów w miejscu publicznym).
Jeśli ktoś udostępnia utwór bez zgody właściciela praw w miejscu publicznym to z pewnością przekracza dozwolny użytek osobisty. Jeśli chodzi o tę listę - to ew. można dyskutować czy jest ona miejscem publicznym, czy raczej miejscem, gdzie dyskutuje sobie krąg znajomych i w razie ew. pozwu - rozstrzygał by to sąd. Na niekorzyść tego, że to nie jest miejsce publiczne z pewnością by przemawiał fakt, że archiwum tej listy jest dostępne publicznie. Chyba nie ma orzeczeń w analogicznej sprawie, bo nie słyszałem aby ktoś kogoś w Polsce o coś podobnego pozwał, więc żaden prawnik tu się nie wypowie jednoznacznie. Wiadomo ze sprawy serwisu z napisami do filmów z 2004 r., że sąd w tym przypadku zinterpretował pojęcie "krąg znajomych" dość szeroko. Ale polski system prawny nie jest oparty na precedensach i inny sąd mógłby w bardzo podobnej sprawie orzec zupełnie inaczej.
Natomiast IMHO umieszczenie takiego linku w Wikipedii - obojętnie w jakim miejscu - byłoby już bardzo ciężko uznać za mieszczące się w granicach dozwolonego użytku osobistego, choć Ency by się tu mógł bronić, że stało się to wbrew jego intencjom a jego celem było udostępnienie tego linku wyłącznie kręgowi znajomych...