W wiadomości wysłanej przez mzopw 15 maja 2005 o 16:59:01 przeczytałem:
Szkoda, że tak diametralnie różne od mojego. Przez taką właśnie postawę, jak Twoja będziemy się z kretynizmami kwietniować dzień w dzień. Mnie to przeszkadza, a Tobie dynda. To jak w tramwaju: tak długo, jak banda rozwydrzonych nastolatków nikogo nie bije, nikomu nie grozi, nikogo nie okrada - mogą sobie zachowywać jak chcą. Bo może są pozatem dobrymi uczniami.
m> Mnie nie dynda. Tylko masz przykład sprzed chwili. Opis zmian: m> "revert. zwariowałeś, Kwiecień? co ma statystyka do dyskietki?."
Czy ja Mr. Kwietnia nazwałem "wariatem"? Zapytałem się grzecznie, czy aby nie zwariował. Kwiecień zabrał się za ambitny plan pod hasłem "Zrobię im bałagan w haśle [[Medium]]". Podzielił te hasło, założył [[Medium (nośnik)]], zrobił w nim rozgardiasz (artykuł traktuje teraz o nośnikach, komunikacji, historii mediów i wszystkim innym po trosze; przez chwilę nawet o statystyce, bo się Kwietniowi [[medium]] z [[medianą]] pomyliło. Potem Kwiecień staną nad swoim dziełem, pomyślał "Jest wystarczający bałagan" i zabrał się z piaskownicy. Wcześniej po raz chyba 15. (piętnasty!) dokonał zamachu na [[Nauka kontrowersyjna]] (po revertach moich, Polimerka, Roo72, Beno, NikiK). To nie jest normalne zachowanie. Stąd moje pytanie do kolegi Kwietnia.
m> To nie jest szczeniactwo ? Ordynarna prowokacja i chęć wywołania m> burdy czy bezdenna głupota ?.
Zgadza się, takie działanie Kwietnia jest szczeniackie, jest prowokacją, chęcią wywołania burdy i głupotą w jednym. To chyba typowe u niego.
-- Chepry (Andrzej B.)