W wiadomości wysłanej przez mzopw
25 października 2004 o 17:23:20 przeczytałem:
m> Truizmem jest stwierdzenie, że od początku świata, w każdym
m> pokoleniu część osób ma poczucie zmierzchu cywilizacji.
Nie "truizmem", ale bzdurą. Nie od początku świata, nie
w każdym pokoleniu i nie w każdej kulturze.
m> Na szczęście zawsze większość jest nastawiona bardziej
m> optymistycznie i nie wymaga dowodu, że ma rację.
Nie każda "większość".
m> Może to nie miejsce na takie dyskusje ale muszę zaprotestować.
Wcale nie musisz. Niemniej faktem jest, że od początku świata,
w każdym pokoleniu część osób ma poczucie, że coś "musi".
m> Nic się nie zmieniło, od początku ludzkości "takie gazety"
m> sprzedawały się najlepiej.
Zmieniło się prawie wszystko, właściwie w przeciągu ostatnich
200 lat.
m> Poczucie schyłkowości towarzyszy ludziom od zawsze i będzie
m> towarzyszyło.
Możesz czymś podeprzeć takie ucieszne spostrzeżenia?
m> A wspócłcześnie nie ma żadnych dodatkowych symptomów upadku
m> cywilizacji, których nie byłoby 1000 czy 2000 lat temu, czy
m> chociażby 60 lat temu.
Proponuję wycieczkę do biblioteki (jako czytelnik) lub na jakiś
wykład z antropologii kultury i nauk pokrewnych (jako wolny
słuchacz). Po drodze zacznij od filozofii, proponuję "Bunt Mas"
Y Gasseta.
m> Ale znajdź taki okres, w którym mogłaby powstać Wikipedia. I nie
m> chodzi mi tylko o możliwości techniczne.
Tu - i tylko tu - (częściowo) masz rację.
--
Chepry (Andrzej Barabasz)