On 9/22/05, Gemma wrote:
Kto takie rzeczy wymyśla! Teraz każdy głos to nowy wpis na Ostatnich Zmianach. Kiedyś wystarczyła jedna edycja (i jeden ślad w OZ) do oddania głosów na wiele propozycji. No i czas edytowania krótszy był. bo wystarczylo poczekać na otwarcie się jednej (słownie: tylko jednej) strony.
Ja i tak edytowalem po kawalku, generujac zmiane dla kazdego artykulu z osobna, z dwoch powodow: * na raz moglem sie zapoznac zwykle tylko z jednym dyskutowanym artykulem * a jak dluzej medytowalem nad glosami zwykle nastepowal konflikt edycji.
-- Wikipedysta:A.J.