On Wed, 26 Oct 2005, Andrzej z Helu wrote:
Nie wiem czy jestem takim wyjątkowym przypadkiem wikipedysty, a wszycy pozostali bez przerwy muszą walczyć z wandalizmami Kwietnia.
Zważywszy na rosnącą liczbę tych pozostałych albo już jesteś wyjątkiem, albo
hmm.. nie wiem, czy to najsensowniejszy pomysł dyskutować o tym tutaj, ale nie bardzo mi się podoba, że chcecie uciszać każdy głos odrobinę inny niż Wasz...
mzopw nie jest wyjątkiem - ja również nie spotkałem się bezpośrednio z bezspornym przypadkiem kwietniowego wandalizmu... uznaję to, że inni mają mu coś do zarzucenia i sam staram się z nim nie dyskutować, bo koleś ewidetnie i notorycznie trolluje - zarówno na liście, jak i w dyskusjach artykułów...
ale trafia mnie, że jest kilka osób, które w kwietniu dopatrują się źródła wszelkiego zła na wikipedii i traktują ban tego człowieka jako panaceum na wszelkie problemy...
nie twierdzę, że kwiecień nie jest problemem - JEST... głównie ze względu na swój toksyczny trolling i wzniecanie niepotrzebnego dymu, zaciemniającego faktyczny obraz problemów.... ale równie istotnymi problemami są niezgodne z duchem naszej społeczności zachowania niektórych administratorów, zły regulamin ich wyboru, czy bezsensowne spory o pierduły tutaj na liście...
mój postulat - wprowadźmy odmianę prawa Goodwina (http://en.wikipedia.org/wiki/Goodwin%27s_Law) - stanowiącą, że wspomnienie o kwietniu w wątkach nie dotyczących jego bezpośrednio, kończy wątek i ten, kto o nim wspomniał, automatycznie przegrywa argument... innymi słowy - nie rozmawiajmy o kwietniu bez powodu...