Julo: po pierwsze - sam tego powolywac nie zamierzam. Taka instytucja to jedna z niewielku rzeczy na Wiki, ktora pod zadnym pozorem nie moze byc na zasadzie {{topopraw}}. Musi byc do niej konsens.
Po drugie - w tym konkretnym przypadku moze masz racje (pisalem przeciez o rozwiazaniu ogolnym, a nie ad hoc) - ale dobrze, jesli te kilka osob z mandatem dojdzie do wniosku, ze rewert, to rewert, a jesli ze ban - to ban.
I wtedy, tak jak chcesz, nie bedzie dyskusji. Sprawa zostala przeanalizowana, odpowiedni ludzie podjeli decyzje, albo ja zarekomendowali spolecznosci na Wiki, ktora ja potwierdzila - i wszyscy sie do niej stosujemy.
mam nadzieje, ze takie rozwiazanie pozwoli ograniczyc flame'y do okreslonych stron dyskusji na temat, a sam autorytet wyroku bedzie na tyle duzy, ze spolecznosc bedzie sie do niego stosowac. Osoby zainteresowane znajda dane w jednym miejscu, osoby niezainteresowane nie beda sie na nie natykac. Kary porzadkowe beda wymierzane z cala surowoscia (np. za niemerytoryczne wpisy w opisach zmian). Znacznie mniej bedzie wikipedystow zdezorientowanych a zaniepokojonych. Unikniemy sytuacji, gdy np. jeden uczestnik wojny edycyjnej uzyska poparcie jednego admina, a drugi innego.
Banowanie i "reczne sterowanie" nigdy nie bedzie ladne i czyste, ale mozemy sie postarac, by bylo mozliwie czyste i sprawne.
Pozdrawiam, a.m.