Krzysztof P. Jasiutowicz napisał(a):
OK. To być może z mojej strony było przewrażliwienie i alarmizm.
Może tak, a może nie. Ja też mam wrażenie że się stworzyła, może nie "grupa trzymająca władzę", ale rodzaj "TWA" (Towarzystwo Wzajemnej Adoracji) i że teraz początkującym Wikipedystom trudno jest się w to wkręcić. W dodatku kiedyś, gdy interfejs i składnia formatowania wiki była prostsza było jakoś łatwiej zacząć. Teraz wiele osób narzeka, że to wszystko jest takie strasznie skomplikowane, a według tego co przeczytali w różnych gazetach miało dać się opanować w "15 minut"... Czasem mnie korci, żeby założyć nowe konto i zacząć pisać jakieś hasła jako, jak to pisze Beno "młody" i zobaczyć jak będę traktowany :-) Może ktoś zrobi taki eksperyment i opisze potem swoje doświadczenia? Zobaczcie jak mało w sumie ludzi ostatnio zostaje na stałe. Czy ktoś potrafi podać nazwę jakiegoś wikipedysty, który zaczął w ostatnich 2-3 miesiącach i się wdrożył? Z drugiej jednak strony przepływ piszących jest tak duży, że każdego kto przegląda wiele powstających artykułów biorą na to wszystko nerwy, bo 50-60% nie odpowiada elementarnym normom, które sami stworzyliśmy i trzeba to bezustannie poprawiać, a odsetek naprawdę wartościowych artykułów jest niewielki. W sumie więc, to że jest tu grupa ludzi, która się zna od paru lat i "pilnuje porządku" z jednej strony gwarantuje jaki taki poziom całego przedsięwzięcia a zdrugiej stanowi zaporę dla nowych wikipedystów - wydaje się, że czasami nie do przejścia.