OK- przepraszam za te wszystkie krotkie maile, ktore ja wyslalem. Chodzi o to ze wszyscy na sdu ciagle narzekaja, dyskusje ciagna sie, a zmian brak. Nie jest IMO dobrym pomyslem wykorzystywanie wiekszosci do glowoania bez argumentow na encyklopedycznoscia artykulow w encyklopedii. A sposob wprowadzenia (krotka dyskusja) IMO wynikal z niedobrych doswiadczen poprzednich dyskusji ktore konczyly sie brakiem wyniku tak jak ponad polowa artow na sdu. A narzekania na sdu sie nie zmniejszyly. Pozdrawiam i mam nadzieje ze ten mail byl rowniez tresciwy. Pozdrwiam... Vuvar
Ależ nie ma sprawy, dobry człowieku.
Osobiście też mnie martwi, że "przypadkowi głosujący" głosują nad hasłami, nierzadko absurdalnie (np. słynne zgłoszenie całki Lesbegue'a na zasadzie "bo to coś matematycznego i na pewno nieważny szczegół") lub wbrew zasadom Wikipedii (Portal:Google, anybody?). Niemniej, narzekanie na tych wikipedystów jest trochę jak z narzekaniem na to "przypadkowe społeczeństwo" - z jednej strony łatwym wyjściem (nie będę ich edukować i przekonywać, oni po prostu są głupi), no i pewną arogancją. :]
Gdybyśmy wprowadzili jednoosobowego arbitra, decydującego o encyklopedyczności(!) hasła - musimy mieć do niego przynajmniej _prawie wszyscy_ wielkie zaufanie (na marginesie przypominam: SdU powstało do oceniania encyklopedyczności; o ile pamiętam punkt o "ocenianiu haseł jak są" itede itepe został dodany do regulaminu w niejasnych okolicznościach i bez 100% poparcia... :] ).
Zaufanie jest potrzebne, bo jednoosobowy arbiter pozbawiony jest fetyszu głosowania. Obecnie łatwo wyjaśnić wynik wyrokiem większości - co pomaga stronom pogodzić się z wynikiem. Jednoosobowy decydent jest bardziej podejrzany. Przydatna też byłaby jakaś furtka bezpieczeństwa (klasyczne SdU niby ich nie ma, ale zawsze można się rzucić z apelem o głosy i zdrowy rozsądek... :> ).
Chyba też warto, aby osoba oceniająca choć mgliście orientowała się w dziedzinie hasła oraz orientowała się w casusach, co na Wikipedii mamy a co usuwamy itd. Może pewnym rozwiązaniem byłby wybór paru arbitrów tematycznych.
Na koniec dodam, że idealnego systemu nie ma, ale należy unikać jakiejś wielkiej wpadki. :)
Obojętnie kto będzie podejmować ostateczną decyzję, całość powinna się opierać na argumentacji i koherentnej wizji Wikipedii. Aha - i nie zazdroszę arbitrowi niektórzych spraw - jak często Wam się zdarza, że nie potraficie rozstrzygnąć, czy hasło jest wikiency czy nie? Ja miałem takich przypadków sporo i Wy chyba też. :]
Pozdrawiam serdecznie, michał "aegis maelstrom" buczyński