Tomasz Wegrzanowski napisał(a):
hash w tym znaczeniu nie pochodzi od hashish
Cytat z WordNetu: hash n 1: chopped meat mixed with potatoes and browned 2: purified resinous extract of the hemp plant; used as a hallucinogen [syn: {hashish}, {hasheesh}, {haschisch}] v : chop up; "hash the potatoes"
To nawet pasuje do tej funkcji: się sieka, się dodaje cośtam i się przysmaża... ;-)
Do meritum: cokolwiek ktokolwiek myśli o czystości polszczyzny, podejrzewam, że życie prędzej czy później zrobi z tych słów "hasz" i "ruter". Ale dopóki się jeszcze całkiem tak nie stało (to potrwać może - biorąc pod uwagę stosunkowo małą liczebność środowiska, używającego tych określeń - wiele lat), chyba jest wskazane dawać redirecty. Pytanie skąd dokąd. Moim zdaniem z obcego na bardziej spolszczone, tzn. z "funkcja hashująca" na "funkcja haszująca" itp.
Julo