On Tue, 31 May 2005, Piotr Marcinkiewicz wrote:
=20 =20 aha... i jeszcze a propos "dziwnych" licencji... =20 =20 On Mon, 30 May 2005, Piotr Marcinkiewicz wrote:
I na koniec troch=3DEA grafik na dziwnych licencjach:
=20
=20 a co jest dziwnego w tym, =BFe kto=B6 =BFyczy sobie podania autora i sp=
osobu
utworzenia grafiki? generalnie to bardzo podobna licencja, jak
cc-by...
=20
=20 a ju=BF zupe=B3nie nic dziwnego nie widz=EA w GNU GPL... no chyba, =BFe=
fakt
u=BFycia takiej licencji do grafiki (GPL tyczy si=EA raczej kodu)... =20 pozdrawiam, blueshade. =20
Licencje s=B1 o tyle dziwne, =BFe s=B1 inne ni=BF GFDL i public domain.
gwoli ścisłości - public domain to nie licencja...
Chodzi mi o uporz=B1dkowanie. Stworzenie listy akceptowanych i nie akceptowanych licencji i dodanie dla nich odpowiednich szablon=F3w.
no tak, ale taka lista nie rozwiąże problemu - oczywiście, pomoże i jestem za tym, aby ją stworzyć (a swoją drogą, nie wiem, czy takowa nie istnieje, ale w tej chwili nie narzuca mi się konkretna lokalizacja) - chodzi o to, że należy patrzeć na treść licencji / prawa, które ona daje, a niekoniecznie trzymać się konkretnych nazw, bo równie dobrze, zamiast wrzucać moje zdjęcia jako GFDL czy cc-by-sa, mogę je wrzucać na "blueshade's open license", która daje podobne prawa... i będą to tak samo legalne z punktu widzenia wikipedii grafiki jak te na GFDL, cc czy public domain...
[cut]
PS. Ma=B3a uwaga. Czy zrzuty z ekran=F3w Linuxowych program=F3w te=BF nie powinny podpada=E6 pod GNU GPL?
po pierwsze - nie z linuxowych, a z wolnych... bo może być np. jak najbardziej komercyjna i zamknięta gra pod linuxa, której screenshoty będą zdecydowanie copyrighted, a może być program na GPL pod windows, z którym jest zdecydowanie lepiej pod tym względem...
po drugie - cholera wie - to jest chyba kolejna rzecz, o którą trzeba pomęczyć prawników... ale w informacjach prawnych na commons widnieje notka, że istnieje konsensus, że screenshoty z programów publikowanych na GNU GPL i podobnych licencjach są akceptowalne na commons... czyli pewnie najbezpieczniej je publikować na licencjach takich samych, na jakich został opublikowany program...
pozdrawiam, blueshade.