Cześć,
Polimerek> Tylko jeden, drobny szczegół - ja jestem wikipedystą a nie
człowiekiem
Polimerek> z serwisu Megaściąga.
Najmocniej przepraszam. Wyjątkowo niekorzystny zbieg okoliczności.
Obaj macie na imię Tomek, ja czytam listę w digestach i do tego mam
niestabilną mozillę, która nie radzi sobie z odpowiadaniem na takiego
maila z całego dnia. Zatem kopiuję to ręcznie, do tego pisałem w
godzinach pracy i pochrzaniło mi się. Sorry... (naprawdę mi głupio)
Megaściąga> Naprawdę takich ataków się nie boję, i to mnie nie
przestraszy.
Nie powinieneś się bać ataków, a i tak powinieneś działać zgodnie z
prawem. Świat open source by się nie rozwinął gdybyśmy nie szanowali
wzajemnie naszych licencji. To dla tzw. dobra ogolu.
Poza tym jeśli Megasciaga jest dla ciebie zrodlem utrzymania, to
lepiej by rozwijala sie legalnie. Szkoda by bylo, zeby ktos kiedys
przez jakies kruczki prawne zaczal sprawiac jej klopoty.
Megaściąga> Pozatym nikt nie będzie miał takiego powodu.
No właśnie o to chodzi!
Megaściąga> Pozatym to brzmi jak jakieś opowiadanie fantastyczne...
No bez przesady. Nie trzeba długo szukać po sieci, żeby znaleźć paru
maniaków. Ludzie potrafią robić głupoty jak im powiesz, że ich edytor
tekstu jest do d... Każdy jest w jakimś stopniu szalony. Mnie nie jest
łatwo wkurzyć, ale też pewnie bym się zdenarwował, gdybyś próbował
wykorzystać wikipedię *wbrew* licencji (np. wydać jako swoją książkę z
naruszeniem naszych praw autorskich).
Megaściąga> Zatem skusiłem się. FDL wcale nie jest taka długa i nudla
jak głosi
Megaściąga> chyba legenda na tej grupie Postanowiłem wziąść sprawę w
swoje
Megaściąga> ręce.
I właśnie o to chodziło! Jak widać znalazłeś mniej więcej to, czego
wszyscy (włącznie ze mną) się spodziewali. Zaleta jest taka, że jeśli
znajdziesz jeszcze coś innego na sieci pod licencją FDL, to będziesz
wiedział jakie masz względem tego prawa (których my tutaj nie mieliśmy
mocy Ci ani nadać ani odebrać).
Megaściąga> // Andrzej napisal kiedys:
Megaściąga> // " W pewnym sensie robiac to oddajesz prawa do swojego
komercyjnego kodu."
[CIACH]
Megaściąga> Zatem nie muszę MegaSci@gi przekwalifikowywać na open-source.
Megaściąga> Licencja wspomina o URLu na każdej stronie, informacji o
prawach
Megaściąga> autorskich, linkach itp, itd.
I bardzo dobrze. To była podstawowa obawa. Wielu programistów o tym,
wie, że to jest problem GPL. Ma to swoje dobre storny: nikt nie może
wziąć kodu Linuxa pozmieniać go trochę i wypuścić za grube pieniądze
jako swój nowy świetny OS. Ma też złe strony, np. w komercyjnych
programach nie można linkować biblioteki readline, która wypuszczona
jest pod GPL. Nie mają tej wady biblioteki wypuszczone pod LGPL, które
z powodzeniem można linkować do oprogramowania komercyjnego. Teraz
wiemy (i ja się wreszcie czegoś nauczyłem), że FDL jest pod tym
względem podobna do LGPL. Czasami się mówi, że nie jest "zaraźliwa".
Byłem nad wyraz ostrożny, bo licencje FSFu są zwykle dość
restrykcyjne, co owocuje w wielości mniej restrykcyjnych licencji "na
rynku".
[Oooops, zaczynam się czuć jakbym objaśniał coś do wikipedii -- chyba
muszę przestać]
> Serdecznie dziękuję za udział w dyskuji tak Polimerkowi, jak
> i Andrzejowi, bowiem pomogli mi rozeznać się i podjąć decyzję
Brawo! Okazałeś się prawdziwym mężczyzną ;). Też się cieszę z tej
dyskusji, bo chcąc nie chcąc teraz lepiej rozumiem FDL.
Powodzenia ze skryptowaniem!
andrzej
Cześć,
Tomasz Ganicz napisał:
> Nie wygląda żeby wikipedyści byli źli.
Mi się też tak nie wydaje. Wspomniałem o możliwościach sabotażu
bardziej dlatego, że akcje prawne ze strony FSF są rzadkie. W
przypadku jawnego naruszenia licencji FSF zdarzają się jednak
przypadki wyzłośliwiania się ze strony fundamentalnych wyznawców
Stallmana. Zwróć uwagę, że w przypadku narszenia FDL, narusza się
fundamentalne zasady wyznawane przez więcej osób niż tylko wikipedyści.
> nie ma żadnego technicznego sposobu żeby dotrzeć do
> wszystkich, którzy się zarejestrowali w systemie, zwłaszcza, że
> działalność sporego odsetka z tych zarejestrowanych (jakieś 90%)
> ograniczyła się tylko do samej rejestracji.
Właśnie tak uważam. Ponieważ nie ma technicznej możliwości uzyskania
zgody wszystkich autorów co do zmiany licencji, to nie mamy władzy
odpowiadać na takie pytania. Nasza jedyna odpowiedź może być: zajrzyj
do FDL. (Nie wiem czemu zrobiliście ze mnie wroga pomysłu. Ja naprawdę
nie wiem co na ten temat mówi FDL i nie będę miał czasu w najbliższych
dniach sprawdzić).
> Myślę, że takie
> pobieranie tekstów z wikipedii jakie proponuje serwis ściąga podpada
> właśnie pod swoisty sposób cytowania.
Też tak przypuszczam, ale licencja jest długa i pewnie szczegółowo to
reguluję. Ja tylko mówię, że biorca powinien to sprawdzić (także dla
własnego dobra).
A Tomasz Ganicz napisał:
> Czekam dalej na posty
Otóż nie rozumiesz. Właśnie próbuję Ci wytłumaczyć, że my wypuszczając
wikipedię oddajemy jakby część praw autorskich (w pewnym bardzo
pokrętnym sansie co prawda). Nie możemy Ci pozwolić lub nie z niej
skorzystać. My już oddaliśmy Ci to na jakiś prawach, które są opisane
pod adresem
http://www.fsf.org/licenses/licenses.pl.html#FDL
Tam jest napisane co możesz z tym zrobić (w przybliżeniu, bo
definitywna jest wersja angielska). Ja nie mowie, ze mozesz, czy nie
mozesz. Ja tylko mowie, ze tam jest napisane, a ze akurat jestem
zajety to nie pomoge Ci tego sprawdzic (bo to jest dlugawe i nudnawe).
Krzysztof P. Jasiutowicz napisał:
> 2. Korzyść może być (teoretycznie) obopólna - my zyskamy widownię i może
> paru autorów (i może parunastu wandali), megaściąga, która startuje z
> niziutkiego poziomu ma "na dzień dobry" ok. 15 tys. art. z czego pewnie 10
> tys. jest w miarę kompletnych i sensownyc
Również uważam, że korzyść jest niezaprzeczalna. Zależy mi, by z
Wikipedii korzystało (i tworzyło ją) jak najwięcej osób. Twierdzę
tylko, że to wszystko musi się dziać w ramach licencji. Licencja to w
pewnym sensie zobowiązanie wobec wszystkich uprzednich i obecnych autorów.
> 4. Powinna być klauzula pozwalająca obu stronom zrezygnować z współpracy
W sprawie materialu Wikipedii nie moze byc takiej klauzuli. Tomek moze
to sciagnac i uzytkowac zgodnie z zasadami licencji jak tylko chce.
Nie mozemy wymusic na nim dodatkowych warunkow. Choc oczywiscie w
swiecie open source jest zwyczajowe, ze takie prosby jak umieszczenie
banera czy loga Tomek chetnie spelni (i mysle ze spelni).
Jesli myslicie o jakiejs dodatkowej umowie, poza licencja, to ona jest
tylko mozliwa z wlascicielem "fizycznego serwera" (a nie materialu
wikipedii) w sprawie tego "deep-linking".
Błagam, nie róbcie ze mnie wroga pomysłu. Ja właśnie staram się
podejść do tego pragmatycznie. Tomku, zamiast pytać na wpół
przytomnych (zmęczonych pisaniem artykułów oczywiście) wikipedystów po
prostu sprawdź licencje i rób co chcesz. My nie jesteśmy autorytetami.
Mam nadzieję, że współpraca się dobrze ułoży
andrzej
--
Andrzej Wasowski, PhD student, IT University of Copenhagen
http://www.mini.pw.edu.pl/~wasowski/
Tomku,
na pierwszy rzut oka:
> A compilation of the Document or its derivatives with other separate
> and independent documents or works, in or on a volume of a storage or
> distribution medium, does not as a whole count as a Modified Version
> of the Document, provided no compilation copyright is claimed for the
> compilation. Such a compilation is called an "aggregate", and this
> License does not apply to the other self-contained works thus compiled
> with the Document, on account of their being thus compiled, if they
> are not themselves derivative works of the Document.
a dokaldnie, jak mowilem, sprawdz sam.
andrzej
--
Andrzej Wasowski, PhD student, IT University of Copenhagen
http://www.mini.pw.edu.pl/~wasowski/
> Dyskusję chyba można uznać za zakończoną, bo większość
> aktywnych wikipedystów się już wypowiedziała i wygląda
> że propozycja przeszła bez jednego nawet sprzeciwu.
A ja się nie zgadzam. To znaczy nie zgadzam się z nie z tym, żeby ktoś
z tego skorzystał, tylko z całym sposobem potraktowania problemu. Juz
sie tlumacze:
Otoz wikipedia powstaje pod licencja FDL wysilkiem setek osob. Kazda z
tych osob ma prawo domagac sie aby *cala* wikipedia byla traktowana z
poszanowaniem FDL. Dlatego my/wy/ktokolwiek nie mamy najmniejszego
prawa "decydowac" o tym kto moze wykorzystac ten material. Ten, kto
chce go wykorzystac musi sam zajrzec do FDL (see www.gnu.org) i
stwierdzic, czy jest w stanie sprostac warunkom licencji.
W pewnym sensie wypuszczajac to pod FDL tracimy prawo do zawiadywania
prawami autorskimi (byloby inaczej gdyby wikipedie pisalo 5 osob i
mozna by zebrac sie i postanowic, ze wypuszczamy pod inna licencja.
Zebranie opinii wszystkich autorow jest jednak niemozliwe). Dlatego
drogi prezesie@sciaga sprawdz sam co jest mozliwe, bo uwazam, ze
reprezentowane tutaj grono nie moze decydowac czy dadza Ci wikipede
czy nie. Nie sa wlascicielami praw autorskich.
Co mowi samo FDL nie wiem (nie w takich szczegolach). To wymaga
poczytania, a w tej chwili nie mam czasu. Moze w weekend zajrzę. Ktoś
ma czas wcześniej? Z doświadczenia wiem, że GPL i nawet LGPL potrafi
platac figle swoimi konstrukcjami, np. linkowanie kodu GPL w program
komercyjny nie jest mozliwe (caly produkt musi pojsc w GPL). W pewnym
sensie robiac to oddajesz prawa do swojego komercyjnego kodu. Trzeba
dokladnie przejrzec FDL pod katem takich komplikacji, zeby Ci się
nagle nie okazało, ze caly material serwera sciaga jest pod FDL
(chyba, ze tego chcesz).
Zupelnie innym problemem jest techniczna strona sposobu skorzystania z
materialu (linki, loga, banery, czy co tam jeszcze). To zdaje sie
roznie reguluja przepisy roznych krajow, ale zeby legalnie zrobic taki
deep linking (czy leeching) potrzebna jest zgoda wlasciciela serwisu,
bo to generuje mu obciazenie, etc. O ile sie orientuje, wlasciwym
adresatem zapytania jest tu niejaki Bomis. Zatem znowu nie ta lista
(chyba, ze kos na tej liscie reprezentuje bomis w tych sprawach).
Poprawcie mnie, jesli niedobrze rozumiem strukture wlasnosci serwerow etc.
Przeczuwam, ze nie ma problemu ze zrobieniem tego co chcesz zrobic,
ale jesli chcesz miec czyste sumienie i uniknac przypadkow, gdy FSF
przysyla Ci tonu pogrozek a zdenerwowani naruszeniami licencji
wikipedysci sabotuja serwer... lepiej po prostu zawsze sprawdzic tam
gdzie trzeba.
Howgh.
Myślę że możemy się na to zgodzić , sugerowałbym oprócz loga kilka słów na
temat tego czym jest wikipedia.Akir
-----Original Message-----
From: Tomasz Ganicz [mailto:toganicz@bilbo.cbmm.lodz.pl]
Sent: Friday, September 12, 2003 9:13 AM
To: wikipl-l(a)Wikipedia.org
Subject: [Wikipl-l] [Fwd: Wspolpraca MegaSci@ga vs Wilkipedia]
Dostałem taką wiadomość:
Co wy na to?
-------- Wiadomość oryginalna --------
Temat: Wspolpraca MegaSci@ga vs Wilkipedia
Od: Tomek from MegaSciaga <prezes(a)sciaga.info>
Data: Thu, Wrzesień 11, 2003 20:48
Do: toganicz(a)bilbo.cbmm.lodz.pl
Witam,
Jestem szefem, administratorem, webmasterem i czymkolwiek jeszcze
winenem być serwisu MegaSci@ga. Serwis ten jest niekomercyjny (tzn. ma
służyć, a nie zarabiać kasę[nie pop-upom i innym woecipskim
reklamom, premium smsom]) i skierowany głównie do uczniów liceum,
a także studentów i wszystkich uczšcych się.
Chciałbym prosić o pozwolenie na publikację haseł Wilkipedii na
stronach MegaSci@gi na zasadach "proxy".
(proszę zobaczyć http://sciaga.info/studia/ dla przykładu)
To znaczy, hasła Wilkipedii byłby wyszukiwane i pobierane za pomocš
protokołu http przez php i "wklejane" do designu MegaSci@gi
Proszę zobaczyć
http://sciaga.info/studia/wyniki.php?id=400641&F_SERWIS=edul&action=go&offse
t=0&wr=1&limit=20&wojewodztwo=7&dziedzina=2493712&wysz_stat=3490
dla przykładu działania takiego skryptu, gdzie dane o uczelniach
pobierane sš na żšdanie z serwera edulandia.pl
Oczywioecie na każdej stronie z hasłem pojawiało by się duże logo
Wilikipedii i informacja o prawach autorskich (GNU FDL).
Proszę o odpowiedY, co na to prawo, Pan i załoga Wilkipedii.
Odwiedza nas kilkadziesišt tysięcy ludzi miesięcznie,
taki dostęp pomógłby ze zdobyciem zainteresowanie
(vs. komercyjna WIEM).
Z góry serdecznie dziękuję za jakškolwiek odpowiedY :)
--
Pozdrowienia, -=* mailto:prezes@sciaga.info | Szukasz sciag? *=-
Tomek -=* UIN: 50908284 | GG: 329762 -=*=- http://sciaga.info *=-
_______________________________________________
WikiPL-l mailing list
WikiPL-l(a)Wikipedia.org
http://mail.wikipedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
____________
Przeanalizowane przez G DATA AntiVirenKit
Wersja: AVK 12.0.561 z 04.09.2003
Virus news: www.antiviruslab.com
Jeśli Wikimedia utrzymywałaby ją, to nie widzę przeciwwskazań. Pod
koniec roku możemy zrobić zrzutkę na ulotki zamiast na domenę -- czysty
zysk. :)
JA też Akir
____________
Przeanalizowane przez G DATA AntiVirenKit
Wersja: AVK 12.0.561 z 04.09.2003
Virus news: www.antiviruslab.com
Witajcie,
Chciałbym poddać pod dyskusję sprawę zakupionej przez
nas domeny Polskiej Wikipedii.
Co dalej z nią zrobić ?
Były sugestie ze strony Jimmy Walesa i pewnie też kogoś innego
żeby przekazać do Fundacji Wikipedia (teraz Wikimedia).
Ponieważ domena nie spełniła moich oczekiwań sądzę osobiście że można
tak zrobić - niech Wikimedia ją wykupi.
Opinie ?
Pozdrowienia,
Kpjas.