W dniu 13 października 2010 06:01 użytkownik Przykuta <przykuta(a)o2.pl> napisał:
a)zebrać jak najwięcej przykładów naruszeń
licencji z serwisów, które
je najczęściej naruszają
b)zgromadzić adresy firm, które te serwisy prowadzą
c)wydrukować i rozesłać listy wraz z ulotką (tym ostatnim może się
zająć biuro Stowarzyszenia).
Ktoś jest chętny wykonać punkty a i b ?
No, ja już kilkakrotnie zbierałem, ale wrzucałem tylko na tę listę.
No właśnie i na tym się kończy. A tutaj jest potrzebna bardziej
systematyczna praca - np: stały monitoring "topowych" polskich
serwisów internetowych i zebranie solidnej porcji próbek ich naruszeń
a następnie wysłanie ostrzeżenia do tych najczęściej naruszających z
długą listą ich naruszeń. Jest wtedy jakaś nadzieja, że te serwisu
nauczą się jak stosować wolne licencje i wdrożą odpowiednie procedury
ze strachu, że ktoś z autorów tych zdjęć ich pozwie. Przyczynkarskie
działanie w stosunku do pojedynczych naruszeń nic da. Serwis albo
oleje takie wezwanie albo to jedno zgłoszone zdjęcie zdejmie, ale
procedur funkcjonowania nie zmieni.
Wielkie portale działają w ten sposób, że mają grupę kilkudziesięciu
edytorów (znaczna z nich część to stażyści, którzy się często
zmieniają, stała ekipa to zwykle kilkanaście osób menagerów
konkretnych działów) i każdy dostaje zadanie bojowe napisania X
tekstów w Y czasie, zwykle na podstawie depesz PAPu i innych tego
rodzaju agencji. Potem taki edytor robi copy-paste tekstu z depeszy
(wolno mu, bo serwisy mają wykupione takie prawo), lekko zmienia
tekst, dodaje linki reklamowe i zdjęcia - też z wykupionych serwisów
fotograficznych lub jak tam nie ma to grzebie w sieci, żeby szybko
znaleźć coś za darmochę.
No te przykłady też nie są do końca poprawne. Nie wiadomo jaka
licencja CC i brakuje linku do warunków tej licencji :-)
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.ganicz.pl/poli/
http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html