Taki argument zwykle trafia do przekonania ludziom, którzy gotowi są zgodzić się na wszystko (GFDL, CC-BY-SA: cokolwiek), byle tylko artykuł w Wikipedii nie był "goły" :)
Jeżeli fundacji zależy na promocji, a nie na zarabianiu na swoim logo, to przy informacji o autorze loga (nazwa fundacji w logo)... Problem chyba byłby większy z podszywaniem się, (mimikra) w przypadku dzieł zależnych.
Ostatnio z Drozdpem rozmawialiśmy na warsztatach w Katowicach na ten temat. Nie stać ich na kosztowne rejestrowanie, a nie chcą by im ktoś logo podkradł. To oczywiście dotyczy młodych organizacji.
przykuta