EMeczKa pisze:
Na koniec powtórzę raz jeszcze: plus za to, że redaktor wie w ogóle o czym rozmawia - to już dzisiaj rzadkość. Ogólnie artykuł wywarł na mnie pozytywne wrażenie, dlatego tym bardziej szkoda tych zgrzytów.
Moje wrażenia z wywiadu: dziś znajomość Wikipedii to już żadna wiedza tajemna, więc taki artykuł już nam ani nie ma wiele do jej promowania, ani nie jest to nic dziwnego. Ot, tekst w stylu "znacie? jasne że znamy, ale dla odmiany zobaczcie w innym świetle".
W ogóle utrzymany jest w rubasznym stylu - vide żarty o zeszłym wieku i pytania o "gołe baby". Jeśli już to się zauważy, to nie dziwi już mówienie o "oszołomach" i inne uwagi. To po prostu ma być stylizowane na męskie pogaduchy, kiedy używa się właśnie takich słów i nie traktuje wszystkiego zbyt poważnie ("wiesz, stary jak było, hehe..."). I w tym jest konsekwentne - można lubić albo nie, ale to trzyma się kupy.
Generalnie MSZ tekst prawie zupełnie niewarty uwagi Wikimedian w kwestiach wizerunkowych, ale jako weekendowa ciekawostka do poczytania - w sam raz.