IMHO to nie tyle sezon ogórkowy, co po prostu martwy dzień, zarówno dla ewentualnych uczestników jak i dla dziennikarzy.
szw.
Po prostu, będzie to wyzwanie dla uczestników, żeby nie przeszarżować z imprezowaniem :P. Drugi dzień stycznia odpada, gdyż zazwyczaj jest to już zwyczajny dzień roboczy. Potem dwa tygodnie zajęte przez WOŚP. I luka (w mediach) robi się dopiero na Wielkanoc. Ale to trochę późno. Toteż, może by świętować 26 XII lub w jakiś dzień pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem?
Może jednak Nowy Rok to dobry pomysł?