W dniu 5 grudnia 2008 10:07 użytkownik Bea napisał:
nooo O właśnie. Coś mi też takiego świtało.
W zasadzie takie pełne PD (w moim rozumieniu) stosuje się tylko do prac
zwykłych ludzi,
a do rzeczy artystycznych to już nie koniecznie....
Dlatego dziwi mnie, że mówicie o publikacji na wikiźródłach nie
zastanawiając się czy na pewno nie trzeba wnieść za to opłat (komuś ?).
Dwa nieporozumienia:
* ustawa dotyczy "egzemplarzy utworów literackich, muzycznych,
plastycznych, fotograficznych i kartograficznych, niekorzystających z
ochrony autorskich praw majątkowych" -- nie rozróżna się tutaj
"artystów" i zwykłych ludzi (Jak to trafnie określił VaGla: "na
świecie są miliardy twórców").
* jak mi ktoś udowodni, że przepisując coś do Wikiźródeł stałem się
producentem lub wydawcą egzemplarza utworu, który na dodatek jest
wydaniem publikowanym w Rzeczpospolitej Polskiej (a nie w USA, gdzie
się znajdują serwery), to chętnie zapłącę FPT od 5 do 8% wpływów,
jakie osiągnęłem ze sprzedaży, czyli 0 zł :)
Z Helionem jest już inna sprawa, bo jest wydawcą i sprzedawał na
terytorium RP egzemplarze ww. utworów w postaci płyt DVD.
--
Wikipedysta:A.J.