W dniu 4 grudnia 2008 20:56 użytkownik Marek Kozakowski
<marek.kozakowski(a)gmail.com> napisał:
Po Szopena już wyciągnięto łapki - jego utwory i
wizerunek (twarz)
jest "specjalnie chroniona" specjalną ustawą, uchwaloną - jak wiadomo
(bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...) z powodu wódki
Chopin.
Niebezpieczny precedens. Następny będzie Mickiewicz, Słowacki, Norwid,
a potem i Herbert, bo dlaczego nie?
Jak ktoś chce sobie poczytać ustawę, to proszę:
http://www.wi.wpia.uksw.edu.pl/Akty%20prawne/chopin.pdf
...
Brakuje mi słów - nie jestem specjalistą od czytania ustaw, więc niech
ktoś mnie oświeci - czy to oznacza, że nie można publicznie grać
utworów Chopina bez zgody ministra, który "trzyma pieczę nad
dziedzictwem narodowym", bo inaczej może on "dochodzić ochrony dóbr",
a sąd może "zasądzić kwotę z tytułu odszkodowania"?
--
Adam Michalik
vel Dodek Dodecki
<dodecki[at]gmail.com>