Hej,
Korzystając z chwili ciszy chciałem zwrócić waszą uwagę na linkomanię w definicjach, która objawia się w taki mniej więcej sposób (przykład bieżący):
'''Katarzyna Pakosińska''' - [[polska]] [[artysta|artystka]] [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, [[dziennikarka]] [[TV Polonia]].
Że wymieniona jako "polska" to dobrze, bo taki mamy wygodny schemat (narodowość + rodzaj zajęcia), ale robienie z tego linku do Polski to już przegięcie. A to się dosyć często zdarza w biogramach, nierzadko zawód napisany tuż obok też jest z linkiem, choć przyznam, że w haśle o KP to już straszna patologia, bo całe zdanie składa sie ze zbędnych w większości linków.
A wystarczyłby jeden link na każdy rodzaj działalności (zakładając nawet, że pojęcie "aktorka" trzeba koniecznie objaśniać, w co śmiem wątpić):
'''Katarzyna Pakosińska''' - polska artystka [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, dziennikarka [[TV Polonia]].
Koreańska, francuska, żydowska, rosyjska - tak, takie linki mają sens, ale "polska"/"polski" - nie.
On 5/13/07, Daniel Koć <kocio@> wrote:
Hej,
Korzystając z chwili ciszy chciałem zwrócić waszą uwagę na linkomanię w definicjach, która objawia się w taki mniej więcej sposób (przykład bieżący):
'''Katarzyna Pakosińska''' - [[polska]] [[artysta|artystka]] [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, [[dziennikarka]] [[TV Polonia]].
Że wymieniona jako "polska" to dobrze, bo taki mamy wygodny schemat (narodowość + rodzaj zajęcia), ale robienie z tego linku do Polski to już przegięcie. A to się dosyć często zdarza w biogramach, nierzadko zawód napisany tuż obok też jest z linkiem, choć przyznam, że w haśle o KP to już straszna patologia, bo całe zdanie składa sie ze zbędnych w większości linków.
A wystarczyłby jeden link na każdy rodzaj działalności (zakładając nawet, że pojęcie "aktorka" trzeba koniecznie objaśniać, w co śmiem wątpić):
'''Katarzyna Pakosińska''' - polska artystka [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, dziennikarka [[TV Polonia]].
Koreańska, francuska, żydowska, rosyjska - tak, takie linki mają sens, ale "polska"/"polski" - nie.
Linkomania mi się nie podoba, ale wydaje mi się, że w większości przypadków dodanie polska/polski jest potrzebne/przydatne.
Mnie się np. nie podoba linkowanie do Warszawy lub innych znanych miast w dacie ur. i śm.
Wtedy "What links here" daje kilkadziesiąt tys. linków
Generalnie uważam, że przy tworzeniu linków dobrze kierować się zasadą "w co prawdopodobnie czytelnik chciałby kliknąć".
Pozdrowienia, Kpjas.
Generalnie uważam, że przy tworzeniu linków dobrze kierować się zasadą "w co prawdopodobnie czytelnik chciałby kliknąć". Kpjas.
Wielu się to nie podoba, ale nic z tym nie zrobimy, bo to zbyt powszechne zjawisko, więc nie ma sensu dyskutowac o tym.
Są zresztą kontrargumenty:
- Linkowane powinno być pierwsze wystąpienie w artykule. - Skoro linkuje się francuska, chińska itd., to polska też powinna być na zasadzie jednolitości formatowania artykułu. To samo z Warszawą (bo niby czym jest gorsza od Pcimia) - Przydaje się przy automatycznym wykorzystaniu Wikipedii (np. raportowanie).
I już. Argumentów wystarczy, więc zamknijmy sprawę.
Beno
On 5/13/07, Daniel Koć kocio@linuxnews.pl wrote:
[...] chciałem zwrócić waszą uwagę na linkomanię w definicjach, która objawia się w taki mniej więcej sposób (przykład bieżący):
'''Katarzyna Pakosińska''' - [[polska]] [[artysta|artystka]] [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, [[dziennikarka]] [[TV Polonia]].
Mamy do czynienia oprogramowania. Oprócz opcjonalnych "autorskich" linków, gdy autorowi zależy na specyficznej stronie, powinno być przede wszystkim linkowanie 'defaultowe": czytelnik zaznacza część tekstu (highlights), cyka na guzik "odnośnik", i dostaje ewentalną stronę z wikipedii. Takie oprogramowanie istniało już w czasach pre-html/internetowych. Na przykład Nortona C-compiler miał to, a nawet ofiarował tę konstrukcję do używania w innych, własnych oprogramowaniach.
Przy tym podejściu byłoby niewiele explicite linków (z korzyścią dla wyglądu tekstu).
Widzę argumenty za takimi explicite linkami. Grają one wtedy rolę m.in. key words. Tak czy inaczej, wartość takiego linkowania dla raportów jest podejrzana, gdy różni autorzy mają różne zwyczaje.
Pozdrawiam,
Włodek
On 5/13/07, Wlodzimierz Holsztynski sennajawa@gmail.com wrote:
Mamy do czynienia oprogramowania.
Miało być:
" Mamy do czynienia ze słabością oprogramowania."
Włodek
On 5/14/07, Wlodzimierz Holsztynski <sennajawa@> wrote:
On 5/13/07, Wlodzimierz Holsztynski <sennajawa@> wrote:
Mamy do czynienia oprogramowania.
Miało być:
" Mamy do czynienia ze słabością oprogramowania."
Są chyba takie rozszerzenia do Firefoksa które to robią ?
Pozdrowienia, Kpjas.
On Mon, 14 May 2007, Kpjas wrote:
On 5/14/07, Wlodzimierz Holsztynski <sennajawa@> wrote:
" Mamy do czynienia ze słabością oprogramowania."
Są chyba takie rozszerzenia do Firefoksa które to robią ?
tak, ale przecież nie po to Wikipedia jest encyklopedią internetową, żeby musieć polegać na funkcjonalności firefoksa, czy innej przeglądarki, bez względu na jej popularność lub brak tejże...
mamy od tego wyszukiwanie - jeśli ktoś nie będzie w stanie znaleźć artykułu poprzez linki, kategorie, czy inną nawigację dostępną w artykule, to zawsze może wyszukać po prostu poprzez "szukaj"...
a jak ktoś chce, to sobie oczywiście instalować rozszrzenia może, ale funkcja taka nie może zastępować normalnej nawigacji hipertekstowej, która jest podstawą całej wikipedii (i w ogóle internetu) od samego początku...
argumenty w stylu - "bo to psuje wygląd tekstu" - są zupełnie nie na miejscu - jak ktoś bardzo chce, to sobie może zmienić domyślny styl linków - czy to we własnej przeglądarce, czy też w preferencjach MediaWiki - ale nie może to być argument dla zmniejszenia ich liczby...
oczywiście, nie twierdzę, że nigdy nie ma sensu ich usuwać - oczywiście sens jest np. wtedy, gdy znaczenie docelowego słowa jest naprawdę oczywiste i/lub średnio powiązane z danym tematem, itp... ale powodem nie mogą być przyczyny estetyczne...
swoją drogą tak zupełnie z czystej ciekawości, nie znam Norton C-Compilera i zastanawia mnie jak konkretnie działało to wyszukiwanie - np. jaki byłby (mniej więcej) efekt wyszukiwania po zaznaczeniu, powiedzmy, fragmentu: "Do podrodziny należy około 300 gatunków ptaków, występujących w ogromnej większości w Ameryce Północnej i Południowej" (tekst z [[Trznadle]])? czy to była lista czy wyszukiwanie po dokładnej frazie, czy jak?
pozdrawiam, blueshade.
14-05-07, Wlodzimierz Holsztynski sennajawa@gmail.com napisał(a):
On 5/13/07, Daniel Koć kocio@linuxnews.pl wrote:
[...] chciałem zwrócić waszą uwagę na linkomanię w definicjach, która objawia się w taki mniej więcej sposób (przykład bieżący):
'''Katarzyna Pakosińska''' - [[polska]] [[artysta|artystka]] [[kabaret]]owa, [[aktorka]], [[konferansjer]]ka, [[dziennikarka]] [[TV Polonia]].
Mamy do czynienia oprogramowania. Oprócz opcjonalnych "autorskich" linków, gdy autorowi zależy na specyficznej stronie, powinno być przede wszystkim linkowanie 'defaultowe": czytelnik zaznacza część tekstu (highlights), cyka na guzik "odnośnik", i dostaje ewentalną stronę z wikipedii. Takie oprogramowanie istniało już w czasach pre-html/internetowych. Na przykład Nortona C-compiler miał to, a nawet ofiarował tę konstrukcję do używania w innych, własnych oprogramowaniach.
Przy tym podejściu byłoby niewiele explicite linków (z korzyścią dla wyglądu tekstu).
Widzę argumenty za takimi explicite linkami. Grają one wtedy rolę m.in. key words. Tak czy inaczej, wartość takiego linkowania dla raportów jest podejrzana, gdy różni autorzy mają różne zwyczaje.
Problem w tym, że wysoki pagerank wielu haseł z Wikipedii wynika właśnie z obfitego linkowania. Zaprzestanie linkowania byłoby zatem rodzajem "sepuku". Wewnętrzne linki Wikipedii są brane pod uwagę przy ustalania pageranku.
Ponadto, w języku naturalnym to wcale nie takie proste, że zaznaczamy frazę i mamy akurat to hasło, które chcemy, szczególnie w językach, gdzie odmienia się rzeczowniki. W kompilerze języka sprawa jest prosta, bo każde słowo w programie jest jednoznacznie zdefiniowaną instrukcją programu lub jej opcją. Łatwo jest zatem stworzyć mechanizm, który po zaznaczeniu fragmentu tekstu programu wyświetla hasła z instrukcji na temat słów kluczowych występujących w kodzie programu.
Z językiem naturalnym sprawa jest dużo bardziej złożona i jest to już zagadnienie z dziedziny sztucznego przetwarzania tekstu, AI i sieci semantycznych. W języku naturalnym mamy synonimy, homonimy i wiele innych niuansów językowych, które utrudniają stworzenie takiego prostego i skutecznego mechanizmu wyszukiwania haseł.
Więcej o tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/Semantic_Wiki