http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Adam Dziura pisze:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Jak zwykle drobne merytoryczne w artykule: "W 2003 roku Wales założył Fundację Wikipedia." Co do samej treści to mnie treści typu pudelek.pl (czy jakoś tak) raczej nie interesują...
Pozdrawiam Wyksztalcioch
2008-03-04 (18:50:05) Adam Dziura wrote:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Na en.wiki nie ma śladu po tych rewelacjach, a artykuł jest tak słaby i zawiera tyle błędów, że nie można go traktować jako źródło.
szw.
Witam,
Dnia 4 marca 2008 Adam Dziura napisał:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Kolega Wrzosiński znany jest z pisania różnych niepotwierdzonych zarzutów (m.in. na swoim blogu), więc nie przejmowałbym się tym.
Pozdrawiam, Robert
On 3/5/08, Robert Drózd robdrein@poczta.onet.pl wrote:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Kolega Wrzosiński znany jest z pisania różnych niepotwierdzonych zarzutów (m.in. na swoim blogu), więc nie przejmowałbym się tym.
W blogosferze sprawa dość znana, wspominana choćby w the Inquirer: http://www.theinquirer.net/gb/inquirer/news/2008/03/03/wackypedia-founder-ge... http://valleywag.com/362814/the-goodbye-email-from-jimmy-waless-girlfriend
Dnia 4 marca 2008 20:43 "Michal Rosa" michal.rosa@gmail.com napisał(a):
On 3/5/08, Robert Drózd wrote:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Kolega Wrzosiński znany jest z pisania różnych niepotwierdzonych zarzutów (m.in. na swoim blogu), więc nie przejmowałbym się tym.
W blogosferze sprawa dość znana, wspominana choćby w the Inquirer: http://www.theinquirer.net/gb/inquirer/news/2008/03/03/wackypedia-founder-ge... http://valleywag.com/362814/the-goodbye-email-from-jimmy-waless-girlfriend
-- Michal "roo72" Rosa
Sprawa jest bardzo poważna.
Powodem notki w "meneżerii" jest wpis na blogu Danny'ego Woola.
http://allswool.blogspot.com/2008/03/money-for-nothing-chicks-for-free.html
Danny to znany Wikipedysta, były steward, do marca 2007 koordynator grantów przy Fundacji, obecnie prowadzący Veropedię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Danny
Co ciekawe, przynajmniej częściowo te zarzuty wsparła Kelly Martin i Florence.
http://nonbovine-ruminations.blogspot.com/2008/03/who-do-you-trust.html#link...
Nie muszę chyba mówić z jak dużym problemem etycznym, organizacyjnym i PRowym mamy do czynienia. Na razie to dopiero początek.
Doskonale zdaje sobie sprawę, że jesteśmy dość zajęci w polskim światku - ale czy Stowarzyszenie zamierza poruszyć ten temat w rozmowach z Fundacją? *Bardzo* prosiłbym.
Pozdrawiam,
michał "aegis maelstrom" buczyński
04-03-08, Michał Buczyński sandbox@o2.pl napisał(a):
Sprawa jest bardzo poważna.
Powodem notki w "meneżerii" jest wpis na blogu Danny'ego Woola.
http://allswool.blogspot.com/2008/03/money-for-nothing-chicks-for-free.html
Danny to znany Wikipedysta, były steward, do marca 2007 koordynator grantów przy Fundacji, obecnie prowadzący Veropedię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Danny
Co ciekawe, przynajmniej częściowo te zarzuty wsparła Kelly Martin i Florence.
http://nonbovine-ruminations.blogspot.com/2008/03/who-do-you-trust.html#link...
Nie muszę chyba mówić z jak dużym problemem etycznym, organizacyjnym i PRowym mamy do czynienia. Na razie to dopiero początek.
Doskonale zdaje sobie sprawę, że jesteśmy dość zajęci w polskim światku - ale czy Stowarzyszenie zamierza poruszyć ten temat w rozmowach z Fundacją? *Bardzo* prosiłbym.
Dany wyleciał z hukiem z biura Fundacji po ostrych sporach z całym zarządem Fundacji na początku 2007 r. M.in. forsował koncepcję umieszczenia reklam w Wikipedii, robił jakieś dziwne interesy z wielkimi firmami nie informując o tym zarządu i próbował przejąć pełną kontrolę nad całym biurem, buntując jego pracowników przeciw zarządowi. Głosił kasandryczne teorie, że Fundacja zbankrutuje do końca 2007 r., albo że ją zamknie stan Floryda, jeśli nie będzie on szła w kierunku, który mu się wydaje jedynie słuszny - czyli ogólnie w stronę jej komercjalizacji. Ponadto nadużywał mocno swoich uprawnień - np: wg swojego widzi mi się stosował przywilej wykonywania tzw. "office actions", czyli usuwania określonych edycji z haseł, w sposób niewidoczny w historii zmian haseł, za co został znienawidzony przez wiele osób, czego sam byłem świadkiem w czasie Wikimanii 2006, gdzie wielu ludzi zgłaszało do niego różne pretensje i ciągle się go widywało jak się z kimś kłócił ( i to nie z byle kim, ale z np: członkami Komitetu Arbitrażowego z Wikipedii-en, z Ericiem Moellerem, z Sj-em, z Anthere itd) aż go wtedy Florence i Jimbo musieli uspokajać, choć wówczas między nimi panowały jeszcze w miarę przyjazne stosunki.
Od Wikimanii odbijało mu już jednak coraz bardziej. Zaczął m.in. buntować pracowników biura, kompletnie zaczął ignorować zasady podejmowania "office actions", blokował i odblokowywał użytkowników wbrew werdyktom KA, raz nawet posunął się do zablokowania Anthere na meta-wiki itd.
W końcu Florence nie wytrzymała i postawiła mu na początku 2007 r. ultimatum, że albo się podporządkuje jako płatny pracownik Fundacji jej zarządowi i będzie postępował zgodnie ze statutem i uchwałami zarządu, albo musi odejść z biura i on wtedy zdecydował odejść:
http://www.webcitation.org/5NdmtwOzU
Następnie tak jak zapowiadał w mailu na odchodnym, do lipca 2007 siedział względnie cicho do wyborów do zarządu Fundacji w lipcu 2007, przy czym już w czasie kampanii wyborczej zaczął niewybredne ataki na Florence, Erik Moellera, Jimba i inne osoby, które przeciwstawiały się próbom komercjalizacji projektów Wikimedia i innym jego koncepcjom rozwoju Fundacji, ale przegrał. Po przegranej już mu kompletnie odbiło i zaczął od tego momentu rozsiewać niesprawdzone plotki oraz fałszywe oskarżenia gdzie się tylko da. Wtedy, za tę jego kampanię oszczerstw i fałszywych oskarżeń odebrano mu status Stewarda i administratora anglojęzycznej Wikipedii, bo zaczął w oczywisty sposób szkodzić Fundacji i jej projektom.
Florence żadnych jego zarzutów nie wsparła, nawet wręcz przeciwnie - sama stała się ofiarą jego kampanii rozsiewania plotek - m.in. oskarżał ją o to, że Fundacja fundowała jej baby-sitera do jej dziecka, co potem okazało się nieprawdą. Jeśli chodzi o tę słynną butelkę winą - to Jimbo musiał postawić obiad w trakcie jednego ze swoich spotkań z VIPami i chciał zwrotu tego kosztu. Dostał wtedy po łapach i Fundacja ostatecznie za ten obiad nie zapłaciła.
Historia z jego rzekomą czy też prawdziwą kochanką to już zupełny rynsztok, w stylu takim jaki się widuje w np: "Pudelku". Jimbo już od dawna nie edytuje osobiście Wikipedii, czasami tylko zabiera głos w kryzysowych sytuacjach, więc cała historia z edytowaniem hasła na temat jego rzekomej kochanki jest najprawdopodobniej zupełnie wyssana z palca.
2008-03-05 (01:08:06) Tomasz Ganicz wrote:
Jeśli chodzi o tę słynną butelkę winą - to Jimbo musiał postawić obiad w trakcie jednego ze swoich spotkań z VIPami i chciał zwrotu tego kosztu. Dostał wtedy po łapach i Fundacja ostatecznie za ten obiad nie zapłaciła.
Tę historię z winem nam opowiadał we Wrocławiu Frank Schulenburg i stąd od razu czułem, że artykuł zawiera absurdy...
A w ogóle dzięki za wysiłek i opowiedzenie całej historii, bardzo pouczającej i w jakiś dziwny sposób pasjonującej.
szw.
On 3/5/08, szwedzki suidisz@gmail.com wrote:
2008-03-05 (01:08:06) Tomasz Ganicz wrote:
Jeśli chodzi o tę słynną butelkę winą - to Jimbo musiał postawić obiad w trakcie jednego ze swoich spotkań z VIPami i chciał zwrotu tego kosztu. Dostał wtedy po łapach i Fundacja ostatecznie za ten obiad nie zapłaciła.
Tę historię z winem nam opowiadał we Wrocławiu Frank Schulenburg i stąd od razu czułem, że artykuł zawiera absurdy...
A w ogóle dzięki za wysiłek i opowiedzenie całej historii, bardzo pouczającej i w jakiś dziwny sposób pasjonującej.
I raczej nie do końca prawdziwej, pamiętaj o tym.
O.K., dzięki Tomku za odpowiedź.
Cóż, jeśli to tylko oszczerstwa, to sprawa najwyżej będzie miała finał w sądzie. Natomiast im więcej czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że po prostu parę osób się pokłóciło i znad Wisły trudno dojść jak to dokładnie było. :] Kolejna "wojna na górze". :/
Jeśli dołożyć do tego aktywność różnych osób "monitorujących" działalność Wikimediów robi się ładny pasztet.
A my mamy problem, choćby PRowy. Czy Stowarzyszenie planuje jakiś komunikat, choćby by mieć go w zanadrzu?
Pozdrawiam,
michał "a.m." buczyński.
P.S. A co do życia intywnego p. Walesa - takie plotkarskie historie i autopromocje osób wszelakich niewiele mnie obchodzą.
Dnia 5 marca 2008 0:33 "Tomasz Ganicz" polimerek@gmail.com napisał(a):
04-03-08, Michał Buczyński napisał(a):
Sprawa jest bardzo poważna.
Powodem notki w "meneżerii" jest wpis na blogu Danny'ego Woola.
http://allswool.blogspot.com/2008/03/money-for-nothing-chicks-for-free.html
Danny to znany Wikipedysta, były steward, do marca 2007 koordynator grantów przy Fundacji, obecnie prowadzący Veropedię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Danny
Co ciekawe, przynajmniej częściowo te zarzuty wsparła Kelly Martin i Florence.
http://nonbovine-ruminations.blogspot.com/2008/03/who-do-you-trust.html#link...
Nie muszę chyba mówić z jak dużym problemem etycznym, organizacyjnym i PRowym mamy do czynienia. Na razie to dopiero początek.
Doskonale zdaje sobie sprawę, że jesteśmy dość zajęci w polskim światku - ale czy Stowarzyszenie zamierza poruszyć ten temat w rozmowach z Fundacją? *Bardzo* prosiłbym.
Dany wyleciał z hukiem z biura Fundacji po ostrych sporach z całym zarządem Fundacji na początku 2007 r. M.in. forsował koncepcję umieszczenia reklam w Wikipedii, robił jakieś dziwne interesy z wielkimi firmami nie informując o tym zarządu i próbował przejąć pełną kontrolę nad całym biurem, buntując jego pracowników przeciw zarządowi. Głosił kasandryczne teorie, że Fundacja zbankrutuje do końca 2007 r., albo że ją zamknie stan Floryda, jeśli nie będzie on szła w kierunku, który mu się wydaje jedynie słuszny - czyli ogólnie w stronę jej komercjalizacji. Ponadto nadużywał mocno swoich uprawnień
- np: wg swojego widzi mi się stosował przywilej wykonywania tzw.
"office actions", czyli usuwania określonych edycji z haseł, w sposób niewidoczny w historii zmian haseł, za co został znienawidzony przez wiele osób, czego sam byłem świadkiem w czasie Wikimanii 2006, gdzie wielu ludzi zgłaszało do niego różne pretensje i ciągle się go widywało jak się z kimś kłócił ( i to nie z byle kim, ale z np: członkami Komitetu Arbitrażowego z Wikipedii-en, z Ericiem Moellerem, z Sj-em, z Anthere itd) aż go wtedy Florence i Jimbo musieli uspokajać, choć wówczas między nimi panowały jeszcze w miarę przyjazne stosunki.
Od Wikimanii odbijało mu już jednak coraz bardziej. Zaczął m.in. buntować pracowników biura, kompletnie zaczął ignorować zasady podejmowania "office actions", blokował i odblokowywał użytkowników wbrew werdyktom KA, raz nawet posunął się do zablokowania Anthere na meta-wiki itd.
W końcu Florence nie wytrzymała i postawiła mu na początku 2007 r. ultimatum, że albo się podporządkuje jako płatny pracownik Fundacji jej zarządowi i będzie postępował zgodnie ze statutem i uchwałami zarządu, albo musi odejść z biura i on wtedy zdecydował odejść:
http://www.webcitation.org/5NdmtwOzU
Następnie tak jak zapowiadał w mailu na odchodnym, do lipca 2007 siedział względnie cicho do wyborów do zarządu Fundacji w lipcu 2007, przy czym już w czasie kampanii wyborczej zaczął niewybredne ataki na Florence, Erik Moellera, Jimba i inne osoby, które przeciwstawiały się próbom komercjalizacji projektów Wikimedia i innym jego koncepcjom rozwoju Fundacji, ale przegrał. Po przegranej już mu kompletnie odbiło i zaczął od tego momentu rozsiewać niesprawdzone plotki oraz fałszywe oskarżenia gdzie się tylko da. Wtedy, za tę jego kampanię oszczerstw i fałszywych oskarżeń odebrano mu status Stewarda i administratora anglojęzycznej Wikipedii, bo zaczął w oczywisty sposób szkodzić Fundacji i jej projektom.
Florence żadnych jego zarzutów nie wsparła, nawet wręcz przeciwnie - sama stała się ofiarą jego kampanii rozsiewania plotek - m.in. oskarżał ją o to, że Fundacja fundowała jej baby-sitera do jej dziecka, co potem okazało się nieprawdą. Jeśli chodzi o tę słynną butelkę winą - to Jimbo musiał postawić obiad w trakcie jednego ze swoich spotkań z VIPami i chciał zwrotu tego kosztu. Dostał wtedy po łapach i Fundacja ostatecznie za ten obiad nie zapłaciła.
Historia z jego rzekomą czy też prawdziwą kochanką to już zupełny rynsztok, w stylu takim jaki się widuje w np: "Pudelku". Jimbo już od dawna nie edytuje osobiście Wikipedii, czasami tylko zabiera głos w kryzysowych sytuacjach, więc cała historia z edytowaniem hasła na temat jego rzekomej kochanki jest najprawdopodobniej zupełnie wyssana z palca.
-- Tomek "Polimerek" Ganicz http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek http://www.poli.toya.net.pl http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html _______________________________________________ WikiPL-l mailing list WikiPL-l@lists.wikimedia.org https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l
On 3/5/08, Tomasz Ganicz polimerek@gmail.com wrote:
04-03-08, Michał Buczyński sandbox@o2.pl napisał(a):
Sprawa jest bardzo poważna.
Powodem notki w "meneżerii" jest wpis na blogu Danny'ego Woola.
http://allswool.blogspot.com/2008/03/money-for-nothing-chicks-for-free.html
Danny to znany Wikipedysta, były steward, do marca 2007 koordynator
grantów przy Fundacji, obecnie prowadzący Veropedię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Danny
Co ciekawe, przynajmniej częściowo te zarzuty wsparła Kelly Martin i
Florence.
http://nonbovine-ruminations.blogspot.com/2008/03/who-do-you-trust.html#link...
Nie muszę chyba mówić z jak dużym problemem etycznym, organizacyjnym i
PRowym mamy do czynienia. Na razie to dopiero początek.
Doskonale zdaje sobie sprawę, że jesteśmy dość zajęci w polskim światku -
ale czy Stowarzyszenie zamierza poruszyć ten temat w rozmowach z Fundacją? *Bardzo* prosiłbym.
Dany wyleciał z hukiem z biura Fundacji po ostrych sporach z całym (...)
Krytycy Wikipedii na wszystko to patrzą zupełnie inaczej. Wyślę tu trochę linków w późniejszym czasie i może napiszę szerszą odpowiedź. Ale na razie tak: - kwestia reklam -- jak myślisz, z czego będzie się utrzymywać Fundacja? bo po tego typu skandalach nie liczyłbym na wsparcie donatorów... aha, Jimbo od początku był za reklamami, polecam np. http://meta.wikimedia.org/wiki/Advertising_on_Wikipedia : "I imagine that there will be some resistance to advertising from adamant commies, and from those who think maintaining integrity is more important. I can't really help that, and I can only state for the record that I think such people are seriously mistaken in many aspects of their world view."
"Adamant commies"... to chyba o was ;-). (*)
- "kampania oszczerstw" - wypisz-wymaluj to jest to, co napisałeś o Danny'm -- skąd wiesz, jak było naprawdę? Wikipedia i wikipedyści są naprawdę przezdolni w tworzeniu "alternatywnej rzeczywistości" -- dlaczego chcesz ufać zarządowi Fundacji (która przecież nie będzie obiektywna, en:WP:COI się kłania), a nie np. Danny'emu? Krótko mówiąc, dodaj [potrzebne źródło] przy każdym zdaniu, które napisałeś, a które stawia Danny'ego w negatywnym świetle.
- (nad)używanie oversighta itp. -- no przecież to jest na porządku dziennym w WP. Masz nawet przykład ze strony Jimmiego (**): http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=User_talk:Jimbo_Wales&oldid=19... "Quite a few comments on this page have been removed without a history or trace. 64.230.108.48 (talk) 21:27, 3 March 2008 (UTC) Wikipedia isn't censored for taste, but it is for trolling. Mr.Z-man 23:19, 3 March 2008 (UTC)"
No tak, oczywiście, cenzura "trollingu" (czyli niewygodnych informacji) jest zawsze na miejscu. M.in. z powodu takiego podejścia ten projekt jest skazany na porażkę... PR jest ważniejszy niż fakty i (choćby przykra i niewygodna) rzeczywistość...
(*) Oczywiście, ja też nie jestem za reklamami w WP. Ale obecne status-quo raczej nie ma szans przetrwać, patrząc realnie... (**) Po prawdzie, to nie wiem, czy teraz akurat coś tam zniknęło i jak. No ale nikt też temu nie zaprzecza i widząc wcześniej inne tego typu akcje na innych stronach, nie zdziwiłbym się, gdyby faktycznie tak było...
-- Wikipedysta:WikiKrytyk (zablokowany "na zawsze") http://wikikrytyk.wordpress.com/
On 3/4/08, Michal Rosa michal.rosa@gmail.com wrote:
On 3/5/08, Robert Drózd robdrein@poczta.onet.pl wrote:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Kolega Wrzosiński znany jest z pisania różnych niepotwierdzonych zarzutów (m.in. na swoim blogu), więc nie przejmowałbym się tym.
W blogosferze sprawa dość znana, wspominana choćby w the Inquirer: http://www.theinquirer.net/gb/inquirer/news/2008/03/03/wackypedia-founder-ge... http://valleywag.com/362814/the-goodbye-email-from-jimmy-waless-girlfriend
Nie tylko w blogosferze, ta sprawa jest albo będzie w "mainstreamowych" źródłach. No ale jak coś jest nie po naszej myśli, to sprawę staramy się maksymalnie umniejszyć, nieprawdaż?
Chciałem nawet zacząć wątek o tym skandalu na tej liście, ale widzę, że ktoś mnie ubiegł :-). Na Jimbo zawsze można liczyć, że sprawi jakiś "prezent" wszelkiej maści krytykom Wikipedii, hehe. Naprawdę nie wiem, dlaczego niektórzy z was tak go zaciekle bronią... Znacie go dobrze osobiście? Przecież nie. Więc skąd pewność, że jest taki, jak wam się wydaje (chodzący ideał), a nie taki, jakim go przedstawiają niektórzy krytycy (kłamca i manipulant, egoista dbający tylko o siebie)?
-- Wikipedysta:WikiKrytyk (zablokowany "na zawsze") http://wikikrytyk.wordpress.com/
On 3/6/08, Wiki Krytyk <> wrote:
Nie tylko w blogosferze, ta sprawa jest albo będzie w "mainstreamowych" źródłach. No ale jak coś jest nie po naszej myśli, to sprawę staramy się maksymalnie umniejszyć, nieprawdaż? Chciałem nawet zacząć wątek o tym skandalu na tej liście, ale widzę, że ktoś mnie ubiegł :-).
Po pierwsze z założenia każdy jest niewinny dopóki mu się nie udowodni winy. Po drugie, nie ma żadnego "skandalu", są tylko nieudokumentowane zarzuty. Po trzecie, nikt niczego nie umniejsza.
No ale nie oczekuję aby ktoś to jest anonimowym tchórzem wstydzącym się swojego imienia i nazwiska potrafił takie rzeczy zrozumieć.
Nie tylko w blogosferze, ta sprawa jest albo będzie w "mainstreamowych" źródłach. No ale jak coś jest nie po naszej myśli, to sprawę staramy się maksymalnie umniejszyć, nieprawdaż?
Mainstream - ten poważniejszy sprawę potraktował całkiem całkiem:
http://www.rp.pl/artykul/102081.html
Widać poważniejsze dzienniki bynajmniej o "pudelkowych" kwestiach pisać nie chcą. Trochę inaczej to wygląda w mediach anglojęzycznych - co się da zauważyć choćby w tym zbiorze linków
http://en.wikinews.org/wiki/Wikipedia_founder_embroiled_in_affair_and_financ...
Do przetłumaczenia :)) Jedyne czego mi w tym brakuje, to zdania samej Rachel Marsden, która poruszyła wodę w szklance.
Hmm, rok temu pisałem o "February effect" - jakoś tak jest, że po czołobitnych artykułach styczniowych w okolicach wikiurodzin - potem leci żółć. Na szczęście już niebawem dobra dla PR wiadomość:
http://meta.wikimedia.org/wiki/List_of_Wikipedias#Grand_Total
Ładnie się zbiegnie z naszym 500k i będzie dobrym punktem wyjścia do dyskusji na temat poprawy jakości haseł i inicjatyw, jakie są w tym celu podejmowane.
przykuta
On 3/6/08, Przykuta przykuta@o2.pl wrote:
Nie tylko w blogosferze, ta sprawa jest albo będzie w "mainstreamowych" źródłach. No ale jak coś jest nie po naszej myśli, to sprawę staramy się maksymalnie umniejszyć, nieprawdaż?
Mainstream - ten poważniejszy sprawę potraktował całkiem całkiem: (...)
"Mainstream - ten poważniejszy" zazwyczaj guzik wie o Wikipedii i praktycznie zawsze to podkreślacie, kiedy ktokolwiek się odważy napisać/powiedzieć w mediach coś krytycznego o WP.
http://en.wikinews.org/wiki/Wikipedia_founder_embroiled_in_affair_and_financ...
Do przetłumaczenia :)) Jedyne czego mi w tym brakuje, to zdania samej Rachel Marsden, która poruszyła wodę w szklance.
Na mnie nie licz. Artykuł o Carolyn D. przetłumaczyłem [1], bo ten skandal spadł na WMF jak grom z jasnego nieba i nie mieli czasu przygotować wykrętnego PiaRowego bełkotu. Ten artykuł jest pięknie przygotowany, z podkreślonymi wypowiedziami Jimmiego i Sue, którzy zaprzeczają, że cokolwiek było nie tak. Dziękuję bardzo, tłumaczcie to sobie sami. Rozbawił mnie szczególnie ten fragment: "In an email to Associated Press, Brad Patrick, a former attorney for the Wikimedia Foundation, stated "Danny seems interested in blogging his way straight to a lawsuit"." -- hej, przecież to jest ewidentny "legal threat", za który grozi w WP ban! [2] Nie ma to jak podwójne standardy...
Hmm, rok temu pisałem o "February effect" - jakoś tak jest, że po czołobitnych artykułach styczniowych w okolicach wikiurodzin - potem leci żółć. Na szczęście już niebawem dobra dla PR wiadomość:
http://meta.wikimedia.org/wiki/List_of_Wikipedias#Grand_Total
Ładnie się zbiegnie z naszym 500k i będzie dobrym punktem wyjścia do
Ilość nie przechodzi w jakość. Co więcej - setki/tysiące artykułów są stworzone "z automatu".
dyskusji na temat poprawy jakości haseł i inicjatyw, jakie są w tym celu podejmowane.
Konkretnie to co jest podejmowane?
[1] Dla tych, co przegapili ten skandal: http://pl.wikinews.org/w/index.php?title=By%C5%82a_dyrektor_ds._operacyjnych... chociaż i tak znającym angielski polecam anglojęzyczne źródła (inne niż WP i Wikinews). [2] http://en.wikipedia.org/wiki/WP:NLT
On 3/4/08, Michal Rosa michal.rosa@gmail.com wrote:
On 3/5/08, Robert Drózd robdrein@poczta.onet.pl wrote:
http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4987414.html - taka ciekawostka... Hmm...
Kolega Wrzosiński znany jest z pisania różnych niepotwierdzonych zarzutów (m.in. na swoim blogu), więc nie przejmowałbym się tym.
W blogosferze sprawa dość znana, wspominana choćby w the Inquirer: http://www.theinquirer.net/gb/inquirer/news/2008/03/03/wackypedia-founder-ge... http://valleywag.com/362814/the-goodbye-email-from-jimmy-waless-girlfriend
Czytałem o tej sprawie w: - Exclusive: Transcripts of Wikipedia founder's sex chats: http://valleywag.com/362564/transcripts-of-wikipedia-founders-sex-chats -- to jest szczególnie słodkie ;) - logi z prywatnej rozmowy między Jimbo i Marsden - najlepszy jest chyba fragment o tym, jak Jimmy pisze, że powinien się zajmować projektem wyszukiwarki, która będzie zabójczą konkurencją dla Google, żeby mógł sobie kupić odrzutowiec, na co jego partnerka żywiołowo reaguje sugerując, że będą mieli jeszcze jedno miejsce, gdzie będą mogli się parzyć :)
- Conflicts Of Interest: The goodbye email from Jimmy Wales's girlfriend: http://valleywag.com/362814/jimmy-wales-broke-wikipedia-rules-to-fix-his-gir... - User talk:Jimbo Wales/Statement, March 1st, 2008: http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=User_talk:Jimbo_Wales/Statement%2C... - Nonbovine Ruminations: Jimmy and Rachel, Sitting In a Tree: http://nonbovine-ruminations.blogspot.com/2008/02/jimmy-and-rachel-sitting-i... - All's Wool that Ends Wool: Money for nothing, chicks for free?: http://allswool.blogspot.com/2008/03/money-for-nothing-chicks-for-free.html - All's Wool that Ends Wool: A Healthy Wikipedia Is a Happy Wikipedia: http://allswool.blogspot.com/2008/03/healthy-wikipedia-is-happy-wikipedia.ht... - User talk:Jimbo Wales: http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=User_talk:Jimbo_Wales&oldid=19... - Jimbo & Rachel Marsden : Scandalous - The Wikipedia Review: http://wikipediareview.com/index.php?showtopic=16147 - Jimbo-Marsden-gate explodes - The Wikipedia Review: http://wikipediareview.com/index.php?showtopic=16192 - The Sum Of All Human Knowledge: Wikipedia creator Jimmy Wales dumps girlfriend on Wikipedia: http://valleywag.com/362730/wikipedia-creator-jimmy-wales-dumps-girlfriend-o... - Spurned Rachel Marsden selling 'ex-boyfriend's' stuff on eBay: http://www.canada.com/theprovince/news/story.html?id=b1c9eef3-679c-4f86-955e... - The Sum Of All Human Knowledge: Michael Arrington places Jimmy Wales on suicide watch: http://valleywag.com/363098/michael-arrington-places-jimmy-wales-on-suicide-... - Jimmy Wales: The dirtiest Wikipedia sex chat you can imagine: http://valleywag.com/363153/the-dirtiest-wikipedia-sex-chat-you-can-imagine - Wikipedia's first rule: "Ignore all rules": http://valleywag.com/363251/wikipedias-first-rule-ignore-all-rules - The Sum Of All Human Knowledge: Wales's last-ditch bid to make up with girlfriend: http://valleywag.com/363275/waless-last%2Bditch-bid-to-make-up-with-girlfrie... - Rachel Marsden: The Fundamental Schizophrenia of BLP - The Wikipedia Review: http://wikipediareview.com/index.php?showtopic=5196l - Wikipedia's Jimmy (Jimbo) Wales Sweater left @ex-g/f's - (eBay.ca item 290211080891 end time 12-Mar-08 05:08:33 EDT): http://cgi.ebay.ca/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=290211080891 - Wikipedia Jimmy (Jimbo) Wales T-Shirt, left at ex-g/f's - (eBay.ca item 290211080341 end time 12-Mar-08 05:02:26 EDT): http://cgi.ebay.ca/Wikipedia-Jimmy-Jimbo-Wales-T-Shirt-left-at-ex-g-%20fs_W0... - Trusted User Clayoquot asks Jimmy some hard questions - The Wikipedia Review: http://wikipediareview.com/index.php?showtopic=16356 - The Sum Of All Human Knowledge: Jimmy Wales's 3 sins: http://valleywag.com/363961/jimmy-waless-3-sins
- Merkey claims he paid for a fair bio - The Wikipedia Review: http://wikipediareview.com/index.php?showtopic=16475 - More woes for Wikipedia's Jimmy Wales - web - Technology - smh.com.au: http://www.smh.com.au/news/web/more-woes-for-wikipedias-jimmy-wales/2008/03/...
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
masti
W dniu 10 kwietnia 2008 20:50 użytkownik masti mst@warszawa.pl.eu.org napisał:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
masti
Ja znalazlem to:
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=102563785&...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=next&o...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Special:Log&page=Jeff_V._Merke... -1 del +2 protecty by Jimbo (1 zdjety)
Reszta malo wazna lub/i usunieta. Dla zainteresowanych - mozna spradzic co usunal- mamy adminow na en: (Kpjas chociazby), jesli nie poszlo przez oversighta :). Malo wierze w cala ta sprawe z platnoscia, ale temacik fajny :). Pozdrawiam... Vuvar1
On 4/10/08, Maciej Dobrut fafuk57@googlemail.com wrote:
W dniu 10 kwietnia 2008 20:50 użytkownik masti mst@warszawa.pl.eu.org napisał:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
masti
Ja znalazlem to:
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=102563785&...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=next&o...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Special:Log&page=Jeff_V._Merke... -1 del +2 protecty by Jimbo (1 zdjety)
Zobacz mój inny post, w 2006 Jimbo wykasował całkiem artykuł i zaczął od jednozdaniowego biogramu.
Reszta malo wazna lub/i usunieta. Dla zainteresowanych - mozna spradzic co usunal- mamy adminow na en: (Kpjas chociazby), jesli nie
Guzik tam można sprawdzić, wasza naiwność jest porażająca. Jimbo z pewnością ma potencjalne możliwości "szepnięcia słówka" developerom i wykasowania na amen tego, co nie pasuje. Albo miał. (Piszę ogólnie, niekoniecznie coś takiego miało miejsce w tym przypadku.)
poszlo przez oversighta :). Malo wierze w cala ta sprawe z platnoscia,
No pewnie, bo ty naiwnie "wierzysz w Wikipedię". Tym właśnie jest w istocie WP: kultem, obiektem wiary. Nie da się stworzyć dobrej encyklopedii waszą metodologią, ale zawsze to sobie można wmówić, co nie? W końcu "ignorance is bliss".
ale temacik fajny :). Pozdrawiam... Vuvar1
Pozdrawiam.
Ja znalazlem to:
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=102563785&...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&diff=next&o...
http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Special:Log&page=Jeff_V._Merke... -1 del +2 protecty by Jimbo (1 zdjety)
Zobacz mój inny post, w 2006 Jimbo wykasował całkiem artykuł i zaczął od jednozdaniowego biogramu.
Reszta malo wazna lub/i usunieta. Dla zainteresowanych - mozna spradzic co usunal- mamy adminow na en: (Kpjas chociazby), jesli nie
Guzik tam można sprawdzić, wasza naiwność jest porażająca. Jimbo z pewnością ma potencjalne możliwości "szepnięcia słówka" developerom i wykasowania na amen tego, co nie pasuje. Albo miał. (Piszę ogólnie, niekoniecznie coś takiego miało miejsce w tym przypadku.)
poszlo przez oversighta :). Malo wierze w cala ta sprawe z platnoscia,
No pewnie, bo ty naiwnie "wierzysz w Wikipedię". Tym właśnie jest w istocie WP: kultem, obiektem wiary. Nie da się stworzyć dobrej encyklopedii waszą metodologią, ale zawsze to sobie można wmówić, co nie? W końcu "ignorance is bliss".
ale temacik fajny :). Pozdrawiam... Vuvar1
Pozdrawiam.
Gdzie chodzisz bracie? Wzniesiemy ci pomnik i oddamy pokłon. Andrew Keen jest przy Tobie, o wielki, niczym. Niczym on jest. Marnujesz talent na tej liście. Powinieneś nas krytykować w prasie, telewizji, na ulicach, na klatkach schodowych, w bramach, w pijalni miodu i na stoisku starej rzeżuchy. Powinieneś zgarniać miliardy na tej krytyce. Tak! Powinieneś pisać o nas - wrednych, tępych, yhhh, wstrętnych wikipedystach, którzy Ciebie wielkiego nie chcą słuchać.
Mamy uszy zatkane na prawdę. O my, jesteśmy straceni, straceni... Jedynie kpić potrafimy, zamiast z tak godną osobą podjąć wielomiesięczne rozmowy. Z tak wielką osobą, która zamiast miliardy zarabiać, do naszego poziomu się zniża i nas niegodnych poucza o realnym świecie.
Nie ma dla nas ratunku.
On 4/11/08, Przykuta <> wrote:
Splonkuj tego osobnika Przykuta bo takie dyskusje nie mają sensu.
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
Nie raczyłeś oczywiście przeczytać artykułu w The Sydney Morning Herald, bo i po co, nie? Na Wikipedia Review też nie zajrzałeś, bo i po co, nie? Gdybyś naprawdę chciał się czegoś dowiedzieć o tej sprawie, to byś przejrzał źródła, które już podałem. Ale oboje dobrze wiemy, że tak naprawdę nie zależy wam na tym, żeby się dowiedzieć prawdy o WP, bo jest ona niewygodna i skrajnie odmienna od wikipropagandy. Niewygodne i przykre fakty są zawsze spychane na margines świadomości. W Wikipedii szczególnie prawdziwe jest twierdzenie "Ignorance is bliss." W końcu wam się wydaje, że da się stworzyć dobrą encyklopedię bez ekspertów i bez ich nadzoru.
Zobacz historię biogramu Merkeya: http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Jeff_V._Merkey&limit=5000&... Zaczyna się (z tego, co jest teraz dostępne w WP) 23 maja 2006, od edycji Jimbo. Oczywiście, istniał ten artykuł wcześniej, ale został całkowicie SKASOWANY i stworzony od zera, Jimbo o tym zresztą napisał na stronie dyskusji: http://en.wikipedia.org/wiki/Talk:Jeff_V._Merkey#Previous_version_of_article... ("stały" link: http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Talk:Jeff_V._Merkey&oldid=2010... ) Jimbo jakoś uzasadnił ten ruch, ale nie ma za bardzo jak sprawdzić jego twierdzeń, bo historii (a zatem starej wersji) artykułu przed skasowaniem NIE MA.
I żeby była jasność -- nie mam osobiście jakichś szczególnych pretensji o to, że Jimbo wykasował starą wersję i zaczął biogram od "Jeff Vernon Merkey is a computer scientist." Mało który artykuł w WP o żyjących i kontrowersyjnych osobach jest sensowny. Tak naprawdę WP powinna porzucić całkowicie biogramy żyjących osób. Problem w tym, że Jimbo się zajął tylko tym konkretnym biogramem, ale setki, tysiące innych ludzi nie mają takiego komfortu (w pl.wiki jest chociażby Arnold B., którego biogram jest na łasce i niełasce patafianów pokroju szwedzkiego...).
Tak nawiasem mówiąc, polecam też to: http://tools.wikimedia.de/~interiot/cgi-bin/Tool1/wannabe_kate?username=Jimb... szczególnie górę tabelek "Mainspace" i "Talk". No przecież gdyby przyszedł na WP jakiś, powiedzmy, Adam Iksiński i edytował (czy też raczej - chciałby edytować, bo wiadomo jak by było) głównie swój biogram i stronę dyskusji, to byście mu jaja urwali (tzn. dostałby banana w try miga, a ktokolwiek by protestował, dostałby też banana jako "pacynka zablokowanego użytkownika").
Wiki Krytyk pisze:
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
Nie raczyłeś oczywiście przeczytać artykułu w The Sydney Morning Herald, bo i po co, nie?
czyli nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie. Pa.
masti
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
Nie raczyłeś oczywiście przeczytać artykułu w The Sydney Morning Herald, bo i po co, nie?
czyli nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie.
Odpowiedziałem niżej, ale to już kreatywnie wyciąłeś, bo ci nie pasowało.
Pa.
Pa.
Wiki Krytyk pisze:
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
On 4/10/08, masti mst@warszawa.pl.eu.org wrote:
Wiki Krytyk pisze:
Dwa ostatnie linki są o innym skandalu - niejaki Jeff Merkey, były pracownik Novella, twierdzi, że Wales poprawiał jego biogram w WP za pieniądze (tzn. za donacje dla WMF). Można ponoć sprawdzić edycje w tym biogramie we wspomnianym okresie i przekonać się samemu...
skoro jesteś takim specjalistą od wikipedii to chyba potrafisz pokazać odpowiednie diffy? Czy może tylko "ponoć"?
Nie raczyłeś oczywiście przeczytać artykułu w The Sydney Morning Herald, bo i po co, nie?
czyli nie umiesz odpowiedzieć na proste pytanie.
Odpowiedziałem niżej, ale to już kreatywnie wyciąłeś, bo ci nie pasowało.
Pa.
Pa.
Proponowałbym zakończyć tą konstruktywną krytykę obu stron, przynajmniej na tej liście.
Pozdrawiam Wyksztalcioch
Ale oboje dobrze
wiemy, że tak naprawdę nie zależy wam na tym, żeby się dowiedzieć prawdy o WP, bo jest ona niewygodna
[ciach]
gdyby
przyszedł na WP jakiś, powiedzmy, Adam Iksiński i edytował (czy też raczej - chciałby edytować, bo wiadomo jak by było) głównie swój biogram i stronę dyskusji, to byście mu jaja urwali
Nie jesteśmy Wikikrytyku godni podejmować dyskusji z Tobą. Poziom twej kultury osobistej nas przerasta, twa wiedza o projekcie nas przeraża. Tulimy się po katach, bojąc się gromów jakie na nas spuszczasz na tej liście. Nie jesteśmy godni nawet całować twych butów, więc prosimy, nie olśniewaj nas swą mądrością, bo ona jeno krzywdę nam, ignorantom robi i fałduje korę na naszych spłaszczonych mózgach, co nader boleśnie odczuwamy.
Płaszcząc się wśród pąków stokrotek
przykuta