From: "mzopw" <mzop(a)neostrada.pl>
Tu nie chodzi o hasło techniczne, włókiennicze czy
matematyczne ale
historyczno - mitologiczne i słowa należy rozumieć tak jak rozumieją je
niespecjaliści w poszczególnych szczegółowych dziedzinach, czyli trzeba
stosować ''szeroką interpretację językową humanisty''. A humanista w
mojej postaci wie, że jak się coś splecie to powstaje splot. A splatać
można co się zechce: ręce, myśli, okoliczności, tory, korzenie się
splatają i tworzą splot korzeni itd itp. A jak będę się chciał
dowiedzieć co to jest splot np. w włókiennictwie albo kolejnictwie to na
pewno nie z hasła o węźle gordyjskim. Według innej wersji bajki to nie
był kunsztowny splot ale splot powstały w wyniku zaplątania. I to
należałoby dodać w tym artykule, gdyż dla hasła o węźle gordyjskim ma
znaczenie a nie dostosowywać je, żeby jakiś przemęczony inżynier
włókiennictwa się nie pomylił i nie pomyślał, że Aleksandrowi kazali
rozplątywać nitki w dereniowym łyku. Jak wypocznie to zrozumie swój
błąd. A swoją drogą to ciekawe czy według źródła, z którego zaczerpnąłeś
swoją definicję splotu, to węzeł gordyjski można nazwać węzłem.
mzopw
motto (nomen omen):
lepszy tekst zwięzły niz zawierający poplątane słowa.
Węzeł się wiąże, splot splata lub plecie. Plątanina zaś może być takim
splotem, że się aż węzły porobiły. Stylistyczne zamienianie przypadkowo
wybranych węzłów na sploty trąci literackim wbogacaniem wypracowań
szkolnych, żeby dostać lepszą ocenę. A w treściach materiałów leksykalnych w
ogóle nie istnieje coś takiego jak wzbogacanie słownictwa. Wręcz należy o
tym zapomnieć, aby piękno literackie przypadkiem nie naruszyło zwięzłości.
Tekst ma być prosty, jasny i d.k.n. JEDNOZNACZNY!
Owszem, jeśli można, to nawet powinno się dbać o stylistykę i piękno
literackie, ale tylko tam, gdzie w nawet najmniejszym stopniu nie będzie
groziło utrudnieniem w rozumieniu treści. Ale metoda szukania wyrazów
(bardziej lub mniej) bliskoznacznych w pisaniu encyklopedii to jakaś
paranoja. Czy my tutaj piszemy dzieło literackie, czy informator?
Jeżeli ktoś w artykule o węźle celowo wprowadza splot - to robi to, aby
poinformować o czymś odbiorcę. A o czym chce poinformować ten Basty? Że
można? Że wolno? To niech idzie pisać trzeci to W pustyni i w puszczy, jak
ma takie zapędy.
Mzopwie, skoro już masz wykładnię sploto-węzła, to dopisz drugą wersję bajki
w artykule i poumiejscawiaj oba rzeczowniki po ludzku. Nie widzę innego
wyjścia, bo ten nowy nie odpuści. Soro musi zaznaczyć swoje terytorium, to
niech będzie choć rzeczowo.
Beno/GEMMA
Nie będę nic tam pisał, ponieważ nie czuję tych niuansów. Dla mnie nic
zdrożnego w tym, że węzeł to splot albo że ktoś węzła nie wiąże tylko
plecie, czy wiąże a wyszedł mu splot. A ty podchodzisz do tego tak
rygorystycznie, że się boję.
mzopw