Krótko: ja się nie podporządkuje bezterminowemu banowi stworzonemu z naruszeniem wszelkich zasad.
1. To RFC jest kpiną dla inteligencji ludzi (powody) i z przyczyn formalnych - jest założone z naruszeniem zasad 2. Każdy z wymienionych powodów jest do obalenia 3 zdaniami, albo są sprzeczne z uzusami, albo z głosowniami na Wiki, albo opisuje FAKTY, które mają 100% pokrycie - tylko ich interpretacja jest odmienna. 3. Z każdym ze "prokuratorów - mediatorów" próbowalem w którymś momencie ustalic jakąś normalną relację, zawsze była odrzucana.
Rozumiem, że TOR i paru co bardziej aktywnych w obronie swego zdania adminów nie zdecyduje się przeprowadzić tej procedury zgodnie z Wikizasadami, wobec czego ja będą ję olewał, jak nieprawną i nie będę jej akceptowal.
Co innego, gdyby tą procedurę przeprowadzono poprawnie i znaleziono realne dowody - jednak dzialająca na steroetypach społeczność nie jest w stanie przeskoczyć swojej własne paranoiczno-histerycznej reakcji.
Już raz był wypadek, w którym mnie Taw banował na 14 dni plus ileśtam... tylko kilku zacietrzewieńców twierdziło, ze w końcu jest porządek.
Ja w każdym razie w momencie wykluczenia nadal będę edytowal ten projekt, przy okazji będę prowadził na zewnątrz krytykę treści i postaw - po ponad pół roku społeczność nadal nie wypracowała formalnych, prawnych i niezaprzeczalnych mechanizmów działania a to co obecnie jest tworzone
i naiwne uzasadnienia, że TO ON NIE CHCE ROZWIĄZAĆ KONFLIKTU przez osoby, które nigdy go nie rozwiązywały a wyzywały mnie najwulgarniej... jest po prostu przykladem miałkości intelektualnej tych osób to tworzących.
I tyle mojego zdania w tej sprawie. NIE ZGADZAM SIĘ NA BAN W TEJ SFINGOWANEJ zabawie pozorującej RFC i będę tą decyzję olewał. Będziecie mieć zabawę w gonienie zajączka.... niektórzy z Was będą się tym cieszyć - wreszcie będzie można latać z młotkiem i rzeźbić na ścianach: "Jam mąż opatrznościowy, ja Historię piszę"
:-))))))))
PS. Obraźliwe opisy mojej psychiki przez chamów pokroju Julo na RFC i ich akceptacja przez Towarzystwo jest dowodem samym w sobie "samosądu".