Hmm... czy nie można tego nazwać inaczej - bo mamy już Portal:Aktualności... oczywiście, w przypadku tego pierwszego możemy wrócić do nazwy bieżące wydarzenia - byle te dwa się nie myliły... Pozdrawiam, m. aegis maelstrom b.

Hej, [2007-05-31 18:51] Przykuta wrote: Inicjatywa potrzebna, ale IMO zaproponowane rozwiązanie nie jest dobre. Zaproponowałeś kolejną stronę na Wikipedii, o której trzeba pamiętać - żeby tam regularnie zaglądać, której zawartość zmieniać się ma płynnie według bliżej nieokreślonego rytmu; na dodatek tylko część tej strony się zmienia: trzeba się w to wczytywać (siedem ramek) i analizować, aby stwierdzić, które wiadomości są nowe, a które widzieliśmy już pięć razy. Nie wiadomo też, czy coś przegapiliśmy, gdy przez tydzień nie zaglądaliśmy. Według mnie rozwiązaniem naprawdę dobrym i sprawdzającym się jest Wikizine. Zmiana filozofii z biernego "możesz sobie doczytać" na aktywne "poinformujemy cię". Wikizine jest tygodnikiem zawierającym najważniejsze aktualne wikiinformacje w formie dwuzdaniowych nieprzegadanych streszczeń z linkami do źródeł. Przykładowy numer: http://lists.wikimedia.org/pipermail/announce-l/2007-May/000094.html Rozprowadzać to można (jednocześnie): * w formie maili ** specjalna główna lista dyskusyjna tylko do odczytu ** oprócz tego numery można wysyłać na inne listy, jak np. wikipl-l * w formie bloga (czyli push przez RSS, w tym przez planetę) * przez Wikinews (też RSS, poza tym normalne użycie serwisu) * oczywiście poszczególne numery również na Wikipedii Całość jest zawsze świeża - tylko nowe informacje, nie ma wiadomości "które już widziałem 5 razy". Trafia ww. kanałami aktywnie do odbiorcy (nie trzeba pamiętać, żeby sprawdzić, czy jest coś nowego). Jest to proste w odbiorze: czysta informacja z góry na dół, bardzo krótkie akapity pod wyraźnymi tytułami (a nie siedem kolorowych ramek). Numerowane wydania - jak coś przegapisz, to zaglądasz do wydania z poprzedniego tygodnia. Materiału na cotygodniowe wydania nie zabraknie: * przede wszystkim tłumaczenia z oryginalnego Wikizine. 90% tych wiadomości powinno trafiać i do naszych edytorów. Są to wiadomości z Fundacji (personalia, uchwały, polityka, skandale :), info techniczne (zmiany, nowe funkcje), najważniejsze kwestie poruszane na angl. listach dyskusyjnych, itd * lokalne wiadomości z polskich projektów * PUA na wszystkich polskich projektach (+polscy admini na innych projektach), głosowania itd * (nadchodzące urodziny Wikipedystów) * cotygodniowe zebrania zarządu Stowarzyszenia Wikimedia Polska (kto został członkiem, jakie szykują się imprezy/wykłady, itd.) * ... Potrzeba 1) osoby, która zajmie się koordynacją, tj. zbieraniem, przesiewanem, formatowaniem wiadomości i rozsyłaniem numerów przez ww. kanały. 2) osoby, która zajmie się tłumaczeniem (całości lub części) Wikizine 3) osoby dostarczającej regularnie informacji o urodzinach/PUA itd 4) akcji informacyjnej, aby jak najwięcej Wikipedystów wysyłało na bieżąco znane im informacje do osoby 1) Ta formuła na tyle sprawdziła się w wersji angielskiej, że powstały już kolejne trzy wersje językowe (de, es, id); polska wiki-społeczność jest na tyle duża, że i u nas wróżę wikizine duży sukces (jeśli znajdzie się chętny/a do rozkręcenia i prowadzenia tego). tsca

Przykuta wrote: Czym Aktualności edytowane przez wszystkich różniłyby się od Tablicy Ogłoszeń? Jaki problem Tablicy chcemy naprawić Aktualnościami? Jeżeli chodzi o wybranie tylko niektórych, istotniejszych, informacji jakie będzie stosowane kryterium wyboru? Może według leninowskiej zasady: "lepiej mniej, ale lepiej". Być może gazetka wysyłana np. na listę byłaby lepszym pomysłem (push, nie pull) - ale w epoce RSS'ów to może już przeżytek :) --Marcin

[4 VI 2007 13:09] Przykuta wrote: Ależ dlaczego "przedzierać się"? Te informacje są interesujące i na temat. Skoro już tworzyć *kolejny* byt informacyjny, to warto otworzyć się i na projekty siostrzane i na społeczność międzynarodową i na ogólne kwestie techniczne. BTW, strona na Wikipedii wyklucza jako czytelników ludzi z siostrzanych projektów. -- tsca

Tomasz Sienicki napisał(a): Bardzo słuszna uwaga. Przypomina mi się nieodżałowane Wikimedia Quarto, ech... ={ Siostrzane projekty niesłusznie traktowane są jeszcze po macoszemu. Może kiedyś było to mniej lub bardziej zrozumiałe, ale teraz już nie tylko dosyć dobrze rozpoznawalne Commons i Wikicytaty mają ludziom coś do zaoferowania same w sobie. Dzięki banerom rozesłanym do różnych serwisów zaczęły się właśnie promować Wikibooks i Wikisłownik (dołączyłem do tej ofensywy niusem: http://hedera.linuxnews.pl/_news/2007/06/04/_long/4487.html =} ), a Wikinews też zaczyna mieć rozmach - 11 wiadomości dziennie (lokalne minimum nie licząc trwającego dnia, z 2 czerwca) to nie byle co! W sumie tylko Wikiźródłom może być ciężko się wybić (i Wikispecies, ale to wiadoma historia), ale kto wie, jakie atrakcyjne teksty da się tam jeszcze skatalogować... Moim zdaniem warto teraz traktować (i promować) Wikimedia jako całość. Oczywiście Wikipedia jest klejnotem w koronie, ale jeśli my nie będziemy chwalić się także innymi klejnotami, a właściwie cała ich kolekcją, to kto za nas to zrobi i skąd wezmą się ludzie gotowi pomóc je szlifować? -- Kto powiedział "kasjer dupa"?!