Może aby wyklarować trochę co właściwie ta Rada robi, ciekawie będzie przetłumaczyć urywki trzech tekstów Tima Shella, który on napisał na "odchodne":
---- http://www.timshell.com/wikipedia/whyboard.html
Po co jest Rada?
Głównym powodem istnienia Rady jest to, aby stan Floryda wiedział kogo wsadzić do więzienia w przypadku gdyby Fundacja złamała prawo.
Rada nie została stworzona z myślą o tym, aby to było najlepsze ciało zarządzające Fundacją. Została stworzona, gdyż gdy tworzyliśmy Fundację, stan Floryda poinformował nas, że jest to wymagane przez prawo.
Bez tego wymogu, Fundacja prawdopodobnie zaadaptowałaby jakąś inną formę zarządzania, taką która jest bardziej zgodna z naturą projektów Wikimedia i społeczności które ją tworzą.
Pierwszym i podstawowym zadaniem Rady jest zapewnianie zgodności działań prowadzonych przez Fundacja z prawem.
Drugim priorytetem Rady, być może, powinno być tworzenie w praktyce, systemu zarządzania Fundacją, która zapewne powstałby wcześniej, gdyby nie to, że istnienie Rady zostało prawnie wymuszone.
Oznacza to tworzenie bardzo płaskiej struktury władzy, z procesem podejmowania decyzji stale kontrolowanym przez społeczność przez proces budowania konsensusu i ustalania norm społecznych. Jeśli proces podejmowania decyzji musi być centralizowany, mogłoby się to odbywać poprzez tworzenie ciał podejmujących poszczególne decyzje (komitetów, być może oddziałów lokalnych), z ograniczonym zakresem władzy.
Możemy nazywać to "zarządzaniem przez społeczność pod nadzorem Rady".
---- http://www.timshell.com/wikipedia/boarddo.html
Czym Rada powinna się zajmować?
Proces podejmowania decyzji na poziomie Rady powinien być z natury strategiczny. Podstawową funkcją Rady powinno być decydowanie o strategii, komunikowanie decyzji strategicznych innym ciałom decyzyjnym i nadzorowanie tych ciał pod kątem zgodności ich działań z założoną strategią globalną.
[...]
Każdy członek Rady, każdego komitetu, każdego oddziału lokalnego i innych ciał decyzyjnych, powinni być w stanie dać przekonującą odpowiedź na pytania w rodzaju "Jaka jest moja rola i jak to się ma do długofalowych celów strategicznych Fundacji?"
---- http://www.timshell.com/wikipedia/notetoboard.html
Może was zdziwić, gdy się dowiecie, że ja nigdy nie chciałem być członkiem Rady. W istocie, jestem podejrzliwy wobec każdego, kto chciałby być członkiem Rady. Bycie członkiem Rady to bolesne przeżycie. Oznacza to wiele zobowiązań i obowiązków i konieczność poświęcenie ogromnej ilości czasu, w zamian nie otrzymując w zasadzie nic.
Ludzie, którzy "za bardzo" chcą być w Radzie zaliczają się do "chorych na władzę", poszukiwaczy prestiżu i innych tego typu grup ludzi o rozchwianej psychice. Nie są oni prawdopodobnie idealnymi kandydatami. Dużo lepiej byłoby poszukać ludzi, którzy są gotowi ewentualnie służyć, niż tych którzy tego za bardzo chcą.