Lista osób, które uważają, że Kwiecień jest szkodnikiem i chciałyby, aby najlepiej wyniósł się z Wikipedii, jej stron dyskusji, list dyskusyjnych, IRCA itd. - NA STAŁE i przestał nas przesladować swoją obecnością:
1. Beno 2. Chepry 3. Wanted 4. Roo72 ... 5. Radomil 6. Kpjas ... 7. Julo 8. Wulfstan ... 9. Zuber 10. Przykuta 11. Taw 12. kb 13. Ency ... 14. Joymaster 15. Vindicator 16. Szumyk 17. Ausir 18. matusz
mzopw (a'propos beretów): jak to miło, że się tak szybko uczysz odpowiednich argumentów w dyskusji, nie ma to jak dobry przykład, dzięki tobie teraz wszyscy staniemy się lepsi, brawo naprawdę, już nie wiem, jak wyrazić mój podziw
matusz
PS. sorki, za nowy wątek, ale nie mam w domu internetu a tu się nie da inaczej
PM> mzopw (a'propos beretów): jak to miło, że się PM> tak szybko uczysz odpowiednich argumentów w PM> dyskusji, nie ma to jak dobry przykład, dzięki PM> tobie teraz wszyscy staniemy się lepsi, brawo PM> naprawdę, już nie wiem, jak wyrazić mój podziw
Ja jeszcze się łudziłem, że mu się palec obsunął, ale niestety - jak w przypadku co-po-niektórych - na racjonalną ryskusję nie ma szans, choć już próbowałem na priva...
Mógłbyś nas mzopw oświecić, czego się czepiasz, kogo się czepiasz i po co się czepiasz?
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
Trochę to smutne, że wielu aktywnych wikipedystów, zbyt wielu, nie zabrało głosu ani teraz, ani wcześniej...
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
Wiedzę, że styl ojca dyrektora zdobywa zwolenników poza gettem moherowych beretów. mzopw
PM> mzopw (a'propos beretów): jak to miło, że się PM> tak szybko uczysz odpowiednich argumentów w PM> dyskusji, nie ma to jak dobry przykład, dzięki PM> tobie teraz wszyscy staniemy się lepsi, brawo PM> naprawdę, już nie wiem, jak wyrazić mój podziw
Ja jeszcze się łudziłem, że mu się palec obsunął, ale niestety - jak w przypadku co-po-niektórych - na racjonalną ryskusję nie ma szans, choć już próbowałem na priva...
Mógłbyś nas mzopw oświecić, czego się czepiasz, kogo się czepiasz i po co się czepiasz?
-- Chepry (Andrzej Barabasz)
Pamiętam, znaleźlismy kiedyś nić porozumienia w pewnej zabawie. Nie wiem czy ty pamiętasz, ale chodzi o mnie więcej to samo co wtedy. Wytłumaczę Ci. Czepiam się w tej chwili Ciebie, a tak naprawdę wszystkich tych, którzy używając wręcz ewagelicznego języka miłości (jeden mądry wikipedysta używa na to określenia: słodkopierdzącego) przekazują nim nieewangeliczne treści. Dlatego nie razi mnie Beno, który uczciwie używa języka adekwatnego do swoich konkretnych wypowiedzi. Ale razi mnie gdy ktoś próbując wywrzeć wredny nacisk i praktycznie dokonać ostracyzmu na ludziach nie wspierających aktywnie jedynie słusznego stanowiska, stosuje formę wypowiedzi, która zewnętrznie jest wzorem uległości, a zwiera wręcz totalitarne przesłanie. To jest właśnie metoda ojca dyrektora. Jeżeli wyszło tak nieświadomie, to w moich oczach Cię nie tłumaczy. W końcu powinienieś sobie zdawać sprawę zawodowo jak się używa języka manipulacji. Nie trafiło przecież na Matusza, który innego języka nie zna, a z nauką u niego kiepsko.
To była odpowiedź na pytanie kogo i czego się czepiam. A dlaczego? Bo mierzi mnie zkłamanie.
mzopw