Najpierw Alx/Piom karmili trola a teraz przyłączają się do protestu. A jak pisałem, że to jego pacynki, to nie wierzyliście.
Beno/GEMMA
Gemma wrote:
Najpierw Alx/Piom karmili trola a teraz przyłączają się do protestu. A jak pisałem, że to jego pacynki, to nie wierzyliście.
E tam, smuty walisz: tak samo wierze jak w to, ze Julo jest twoja pacynka, czyli slabo (chyba ze czegos nie wiem ;-} ). Rozni ludzie maja czasem podobne zdanie na jakis temat -- to banal, ale prawdziwy.
On Tue, 14 Jun 2005, Gemma wrote:
Najpierw Alx/Piom karmili trola a teraz przyłączają się do protestu. A jak pisałem, że to jego pacynki, to nie wierzyliście.
hmm... tyle, że ten protest niesie w sobie tyle samo złego co niedawna parada równości w wawie...
jak komuś się źle kojarzy, to będzie protestował przeciwko protestowi, a jak spojrzeć na postulaty/powody, to tak naprawdę są one oczywistością - oni chcą by administratorzy nie nadużywali swoich praw, by użytkownicy byli traktowani w sposób kulturalny, itp... no to w tym sensie, to myślę, że 99% z nas się z nimi zgodzi...
a z drugiej strony, dla mnie ten protest jest kolejną niepotrzebną eskalacją emocji i nerwów... w proteście przeciwko wszelkim protestom ;) oflagowałem swoją stronę usera pacyfką ... i to jest dla mnie motto, które powinni przyjąć wszyscy bojownicy ostatnich tygodni...
pozdrawiam, blueshade.
From: "Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz"
hmm... tyle, że ten protest niesie w sobie tyle samo złego co niedawna parada równości w wawie...
Niesie bardzo dużo złego, bo kazda nowa osoba na Wikipedii widzi to w ostatnich zmianach i odchodzi od projektu nim zacznie współpracować z nami.
Beno/GEMMA
Użytkownik Gemma studio@gemma.edu.pl napisał:
Niesie bardzo dużo złego, bo kazda nowa osoba na Wikipedii widzi to w ostatnich zmianach i odchodzi od projektu nim zacznie współpracować z nami.
Gimma, co Ty tam znowu widzisz w ostatnich zmianach? Może byś podrzucił dla poparcia parę skrinszotów, zamiast tworzyć wirtualną rzeczywistość i trollować?
4C.
4c_wikipedia napisał(a):
Gimma, co Ty tam znowu widzisz w ostatnich zmianach? Może byś podrzucił dla poparcia parę skrinszotów, zamiast tworzyć wirtualną rzeczywistość i trollować?
4C.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Dyskusja_Wikipedysty:Homo_economic... (link sie pewnie zaraz zdeaktualizuje po kolejnym wpisie, chodzi o edycje wikipedysty Pro)
BTW, Smieszy mnie troche przylaczenie PioMa, który pierwsze czynnosci jakie wykonal po adminizowaniu sie, to otoczynie sie wielkim murem blokad swojej strony i podstron. A zadna z nich nie była nigdy zwandalizowana.
Kotasik
Użytkownik Lukasz Kotasa napisał:
4c_wikipedia napisał(a):
Gimma, co Ty tam znowu widzisz w ostatnich zmianach? Może byś podrzucił dla poparcia parę skrinszotów, zamiast tworzyć wirtualną rzeczywistość i trollować?
4C.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Dyskusja_Wikipedysty:Homo_economic...
(link sie pewnie zaraz zdeaktualizuje po kolejnym wpisie, chodzi o edycje wikipedysty Pro)
A jak serdecznie sysop powitał wikipedystę Pro można zobaczyć tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_Wikipedysty:Pro
Przeciwko takim rzeczom będę protestował, a jeżeli Beno zmieni się pod wpływem różnicy poglądów (jak ktoś sugerował) w drugiego Kwietnia, to będę za identyczną polityką: za destruktywną działalność banować, w nadziei na pozytywny wkład rozmawiać.
Togo
On Tue, 14 Jun 2005, Togo wrote:
Użytkownik Lukasz Kotasa napisał:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Dyskusja_Wikipedysty:Homo_economic...
(link sie pewnie zaraz zdeaktualizuje po kolejnym wpisie, chodzi o edycje wikipedysty Pro)
A jak serdecznie sysop powitał wikipedystę Pro można zobaczyć tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_Wikipedysty:Pro
ten user _naprawdę_ wyglądał jak pacynka - pierwsze co zrobił po zalogowaniu to wyraził dziwną kwestię w dyskusji jednego z wikipedystów, a drugi jego wpis jest z komentarzem "a co tu sie właściwie dzieje, bo nie byłem tu od dawna?".... to imho, nasuwa takie podejrzenia...
druga sprawa, która mi osobiście wydaje się poderzana, to to, że on niby się uraził tym, co napisał Roo - ale pierwszą reakcją było wpisanie na stronę Roo "nie jestem pacynką - Po prostu się nie logowałem , a nie byłem tu od połowy stycznia" o godzinie 14:30... i ok... możnaby myśleć, że to całość...
ale nagle, po _1.5h_ o 16:05 - komentuje na swojej stronie "Dzięki za powitanie- chyba jednak nie opłaca sięlogować :)" - po co? przecież nie zajęło mu 1.5h urażenie się?...
dziwne to trochę jest... ale z kolei tak prosto z mostu komuś walnąć "czyją pacynką jesteś" to też mało delikatne, więc Roo nie będę bronił...
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
pozdrawiam, blueshade.
Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz wrote:
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
Mieć ma, ale polityką Fundacji jest udostępnianie danych użytkowników jedynie za zgodą Rady, a i to tylko w wyjątkowych przypadkach. A nie wydaję mi się, aby był to taki przypadek, wymagający wciągania weń Angeli, Anthere, Tima lub Jimbo.
On Tue, 14 Jun 2005, TOR wrote:
Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz wrote:
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
Mieć ma, ale polityką Fundacji jest udostępnianie danych użytkowników jedynie za zgodą Rady, a i to tylko w wyjątkowych przypadkach. A nie wydaję mi się, aby był to taki przypadek, wymagający wciągania weń Angeli, Anthere, Tima lub Jimbo.
no tak, ale udostępnienie informacji to nie to samo, co prośba o stwierdzenie, czy ip danego usera pokrywa się z jakimś innym... iykwim...
On 6/15/05, Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz blue@wave460.net wrote:
On Tue, 14 Jun 2005, Togo wrote:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Dyskusja_Wikipedysty:Homo_economic...
(link sie pewnie zaraz zdeaktualizuje po kolejnym wpisie, chodzi o edycje wikipedysty Pro)
A jak serdecznie sysop powitał wikipedystę Pro można zobaczyć tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_Wikipedysty:Pro
ten user _naprawdę_ wyglądał jak pacynka - pierwsze co zrobił po zalogowaniu to wyraził dziwną kwestię w dyskusji jednego z wikipedystów, a drugi jego wpis jest z komentarzem "a co tu sie właściwie dzieje, bo nie byłem tu od dawna?".... to imho, nasuwa takie podejrzenia...
druga sprawa, która mi osobiście wydaje się poderzana, to to, że on niby się uraził tym, co napisał Roo - ale pierwszą reakcją było wpisanie na stronę Roo "nie jestem pacynką - Po prostu się nie logowałem , a nie byłem tu od połowy stycznia" o godzinie 14:30... i ok... możnaby myśleć, że to całość...
ale nagle, po _1.5h_ o 16:05 - komentuje na swojej stronie "Dzięki za powitanie- chyba jednak nie opłaca sięlogować :)" - po co? przecież nie zajęło mu 1.5h urażenie się?...
dziwne to trochę jest... ale z kolei tak prosto z mostu komuś walnąć "czyją pacynką jesteś" to też mało delikatne, więc Roo nie będę bronił...
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
A co niby ma wskazywac, ze *nie* jest on pacynka? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna:Contributions&target...
Użytkownik Michal Rosa napisał:
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
A co niby ma wskazywac, ze *nie* jest on pacynka? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna:Contributions&target...
Wiesz, Roo, nie chciałem Ciebie atakować, bo uważam raczej, że padłeś ofiarą zbiorowego amoku pod hasłem "Szukamy pacynek Kwietnia". Jest jak w eksperymencie Pawłowa, który pokazywał psom koła przed posiłkiem, a elipsy, zanim je potraktował szokiem elektrycznym. Kiedy już się śliniły na widok koła, a jeżyły na widok elipsy żartowniś Pawłow zaczął spłaszczać koła (cz też zaokrąglać elipsy). Psy popadły w stan, które nazwał "nerwicą eksperymentalną". IMHO ponieważ nie można tak naprawdę zidentyfikować pacynek, a koniecznie chcemy odnosić się do ludzi, a nie do problemów, to popadamy w taki właśnie stan. Ponieważ każdy nowo zalogowany użytkownik może się okazać pacynką Kwietnia istnieje skłonność do reagowania agresją, zanim jeszcze cokolwiek zacznie psuć.
Pozdrawiam Togo
On 6/15/05, Togo fajnberg@aster.pl wrote:
anyway, popadać w paranoję chyba też nie trzeba... dla świętego spokoju, Taw mógłby (już zapomniałem, czy ma taką możliwość) potwierdzić lub sfalsyfikować to twierdzenie Roo...
A co niby ma wskazywac, ze *nie* jest on pacynka? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Specjalna:Contributions&target...
Wiesz, Roo, nie chciałem Ciebie atakować, bo uważam raczej, że padłeś ofiarą zbiorowego amoku pod hasłem "Szukamy pacynek Kwietnia". Jest jak w eksperymencie Pawłowa, który pokazywał psom koła przed posiłkiem, a elipsy, zanim je potraktował szokiem elektrycznym. Kiedy już się śliniły na widok koła, a jeżyły na widok elipsy żartowniś Pawłow zaczął spłaszczać koła (cz też zaokrąglać elipsy). Psy popadły w stan, które nazwał "nerwicą eksperymentalną". IMHO ponieważ nie można tak naprawdę zidentyfikować pacynek, a koniecznie chcemy odnosić się do ludzi, a nie do problemów, to popadamy w taki właśnie stan. Ponieważ każdy nowo zalogowany użytkownik może się okazać pacynką Kwietnia istnieje skłonność do reagowania agresją, zanim jeszcze cokolwiek zacznie psuć.
Ależ atakuj śmiało, nie powstrzymuj się - ja chciałem tylko porozmawiać i otrzymać odpowiedz na moje pytanie, ale proszę, Ty śmiało atakuj, a ja jeszcze pobiegam sobie w koło i się poślinię.
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
Michal Rosa wrote:
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
Absolutnie nic.
"Zakładaj dobrą wolę drugiej strony."
EOT.
On 6/15/05, TOR tor@oak.rpg.pl wrote:
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
Absolutnie nic.
"Zakładaj dobrą wolę drugiej strony."
EOT.
Taaa... Latwo jest tak jednostronnie skonczyc dyskusje z EOT.
Użytkownik Michal Rosa napisał:
Ależ atakuj śmiało, nie powstrzymuj się - ja chciałem tylko porozmawiać i otrzymać odpowiedz na moje pytanie, ale proszę, Ty śmiało atakuj, a ja jeszcze pobiegam sobie w koło i się poślinię.
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
Michale, wszyscy tu biegamy w koło i ślinimy się. Ale skoro Beno nazwał kilku innych wikipedystów o troche większym stażu pacynkami, a i ja pamietam, że też nazwano mnie kiedyś pacynką Lulka (czy też na odwrót) to pozwolisz, że nie będę odnosił się do tego, czy ów użytkownik jest czy nie jest pacynką (nie wiem i nie będę na to tracił czasu). Gdyby się tobie czy też Beno albo komuś innemu podobało dowodzić, że ja jestem pacynką kwietnia też byłbym w kłopocie, bo nie udowodnie, że nie jestem wielbłądem, ani - jeśli wolisz - kangurem. Sprawę rozwiązałby ten bot-Wunderwaffe Tawa, który miał identyfikować pacynki, ale pozwolisz, że włożę go między bajki.
Tomasz Górski (Togo)
From: "Togo"
Ale skoro Beno nazwał kilku innych wikipedystów o troche większym stażu pacynkami
Tylko że ja tak nazwałem negocjatorów celowo, by nimi potrząsnąć, bowiem są oni najpoważniejszymi ofiarami Kwietnia - przez kontakt z paranoją u źródła zostali kompletnie rozregulowani psychicznie i sami nie wiedzą po której ze stron są. To jest taki specyficzny rodzaj uzależnienia od bodźców negatywnych. Ich psychiki przywykły i dostosowały się do tych bodźców i teraz odpoczynek od tego stresu jest dla nich źródłem stresu wtórnego. Mają po prostu namieszne w głowach. Są ślepym narzędziem w rękach skutecznego psychotechnika. Ja myslę, że będą się strasznie czuli po odwyku. Jednak im szybciej to będzie, tym lepiej.
I to jest jeszcze jeden argument przeciwko Kwietniowi.
Beno/GEMMA
Gemma napisał(a):
Są ślepym narzędziem w rękach skutecznego psychotechnika. (...)
I to jest jeszcze jeden argument przeciwko Kwietniowi.
Jakkolwiek zasadniczo się z Tobą zgadzam (co do destrukcyjnego wpływu kotów w marcu i lenina w październiku), to uważam, że trochę delikwenta demonizujesz. Nie będę rozwijał uzasadnienia, bo proszono mnie już parę razy o niestosowanie tu mojej amatorskiej stylistyki psychiatrycznej. ;-) Julo
From: "Juliusz" <juliusz.zielinski
Jakkolwiek zasadniczo się z Tobą zgadzam (co do destrukcyjnego wpływu kotów w marcu i lenina w październiku), to uważam, że trochę delikwenta demonizujesz.
Podstawowe sprawy: gdyby nie było d...emona nie byłoby dyskusji o odwoływaniu adminów, nie byłoby tworzenia tylu regulaminów, nie byłoby potrzeby tworzenia komitetow rozjemczych itd. Mało?
Zastanawiam się tylko, kiedy wreszcie przyjdzie czas, by móc zrobić jakiś wspólny krok przez wikipedystów - oczywiście oprócz 4C (taki ma styl), Ambera (sam chiałeś), Zero (ten rokuje mimo wszystko) i oby jaknajmniej innych...
Beno/GEMMA
Podstawowe sprawy: gdyby nie było d...emona nie byłoby dyskusji o odwoływaniu adminów, nie byłoby tworzenia tylu regulaminów, nie
byłoby
potrzeby tworzenia komitetow rozjemczych itd. Mało?
Beno, jestes utopistą ;) - to była tylko kwestia czasu - układ się rozrasta i komplikuje i komplikowac bedzie się jeszcze bardziej. A wiki wcale nie zdycha i ma te ponad 150 artów dziennie, wcale IMHO nie gorszej jakości niż dotychczas.
Grupa, która jest w miarę spójna, to grupa, która liczy kilkanascie osób, potem rozpada sie na kliki. Normalna sprawa. (Nie oznacza to, że sobie to chwalę)
Przykuta
On 6/14/05, Michal Rosa <michal.rosa(at)gmail.com> wrote:
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
Nic nie wskazuje na to, że nie jest pacynką... Jednak wszystko wskazuje na to, że nie jest pacynką Kwietnia. A przypominam raz jeszcze - można posiadać pacynki, nie można jedynie głosować za ich pomocą, itd. Sam posiadam dwie pacynki, Datbota i pewnego użytkownika, którym wykonuję kontrowersyjne edycje ;).
No i TOR dobrze powiedział - zakładaj dobrą wolę drugiej strony - a tego nam ostatnio na Wikipedii brakuje (i patrząc się na niektórych - zawsze brakowało).
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
To, że wpisał sie na mojej stronie [[Pro]] jako niedoinformowany użytkownik. (Wielu świeżo upieczonym użytkownikom sie to zdarza) Gdyby chciał odpowiedzi, podpisałby sie tyldami. Teraz zrezygnował z projektu - przynajmniej jako Wikipedysta:Pro - na swoje stronie dyskusji tez nie podpisał się tyldami.
A to, że był od stycznia i zdziwił się tym, co sie dzieje, to chyba normalne, jesli w tym czasie wszedł na ostatnie zmiany, żeby zobaczyc co się dzieje. Wskoczyłna moja stronę dyskusji, bo akurat miałem wtedy spora ilość edycji.
Holmesem nie jestem, ale tak to widzę.
A odwracając kota ogonem, co wskazuje, ze nia jest - nikogo nie atakował. Nawiazywał do bieżącej sytuacji - dla mnie to np. nie było prowokacyjne, bo chciałem odpowiedzieć mu pozdrowieniem, podobnie jak Macieias, tylko, że odpowiadaliśmy na stronie nieistniejacego artykułu [[Pro]] ;)
Ale to juz historia... Co najwyżej stracilismy jednego chętnego do działania wikipedystę (sarkazm)
Przykuta
On 6/15/05, Przykuta przykuta@o2.pl wrote:
Wracając do mojego pytania - co w historii edycji Wikipedysty Pro wskazuje na to, ze *nie* jest on pacynką?
To, że wpisał sie na mojej stronie [[Pro]] jako niedoinformowany użytkownik. (Wielu świeżo upieczonym użytkownikom sie to zdarza) Gdyby chciał odpowiedzi, podpisałby sie tyldami. Teraz zrezygnował z projektu - przynajmniej jako Wikipedysta:Pro - na swoje stronie dyskusji tez nie podpisał się tyldami.
A to, że był od stycznia i zdziwił się tym, co sie dzieje, to chyba normalne, jesli w tym czasie wszedł na ostatnie zmiany, żeby zobaczyc co się dzieje. Wskoczyłna moja stronę dyskusji, bo akurat miałem wtedy spora ilość edycji.
Jasne, nie był na Wiki od stycznia, wcześniej nie logował się tylko był IPkiem, a po 5 miesiącach nieobecności jego pierwszy wpis to pytanie o "strajk" na stronie użytkownika. To się naprawdę trzyma kupy.
Holmesem nie jestem, ale tak to widzę.
A odwracając kota ogonem, co wskazuje, ze nia jest - nikogo nie atakował. Nawiazywał do bieżącej sytuacji - dla mnie to np. nie było prowokacyjne, bo chciałem odpowiedzieć mu pozdrowieniem, podobnie jak Macieias, tylko, że odpowiadaliśmy na stronie nieistniejacego artykułu [[Pro]] ;)
Ale to juz historia... Co najwyżej stracilismy jednego chętnego do działania wikipedystę (sarkazm)
Bardo chętnego...
Polecam uwadze:
http://en.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Please_do_not_bite_the_newcomers
Zwlaszcza przedostatni punkt. Nie zeby sie od razu stosowac - w koncu owsianka i ichni chleb sa oblesne.
Pozdrawiam, Alx
Gemma wrote:
From: "Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz"
hmm... tyle, że ten protest niesie w sobie tyle samo złego co niedawna parada równości w wawie...
Niesie bardzo dużo złego, bo kazda nowa osoba na Wikipedii widzi to w ostatnich zmianach i odchodzi od projektu nim zacznie współpracować z nami.
Parę osób odeszło z projektu przez ciebie, więc zechciej powstrzymać się od wypowiedzi w tej kwestii, dobrze?
Przepraszam resztę, ale moja cierpliwość też ma swoje granice.
On Tue, 14 Jun 2005, Gemma wrote:
From: "Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz"
hmm... tyle, że ten protest niesie w sobie tyle samo złego co niedawna parada równości w wawie...
Niesie bardzo dużo złego, bo kazda nowa osoba na Wikipedii widzi to w ostatnich zmianach i odchodzi od projektu nim zacznie współpracować z nami.
z tym się zgodzę... stąd mój postulat o wikipeace i wikilove...
ale tak samo szkodliwe są Twoje flame'owate wypowiedzi tutaj na liście...
zresztą - chciałem coś więcej napisać w poprzednim mailu, ale się opanowałem, by nie dolewać oliwy do ognia - ale w każdym razie tego typu dyskusje, protesty, biurokracja itp, zamiast wspólnej pracy nad artykułami, to był jeden z powodów tego, że do polskiej wikipedii zacząłem kontrybuować de facto dopiero pod koniec zeszłego roku, a nie w 2002...
pozdrawiam, blueshade.
From: "Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz" <blue
ale tak samo szkodliwe są Twoje flame'owate wypowiedzi tutaj na liście...
Skoro tak traktujesz tu moje wypowiedzi, to znaczy że także i Ty zostałeś już zatruty jadem Kwienia i każda dyskusja, nawet rzeczowa i w słusznej s[rawie zaczyna się Tobie już kojarzyć z falmami. To kolejny dowód by wreszcie wywalić stąd Kwietnia. LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ!
Wolisz głowę schować w piasek, a ja chcę wreszcie skończyć kilkumiesięczny pat z powodu ergonoma/kwietnia/homo ergonomicusa itd.
Penie już zapomnieliście, że kiedyś można było tu normalnie pracować.
Beno/GEMMA
On Tue, 14 Jun 2005 14:04:39 +0200, Gemma wrote:
Penie już zapomnieliście, że kiedyś można było tu normalnie pracować.
Ja już powoli zaczynam zapominać i jest to cholernie smutne...
On Tue, 14 Jun 2005, Gemma wrote:
From: "Przemyslaw 'BlueShade' Idzkiewicz" <blue
ale tak samo szkodliwe są Twoje flame'owate wypowiedzi tutaj na liście...
Skoro tak traktujesz tu moje wypowiedzi, to znaczy że także i Ty zostałeś już zatruty jadem Kwienia i każda dyskusja, nawet rzeczowa i w słusznej s[rawie zaczyna się Tobie już kojarzyć z falmami. To kolejny dowód by wreszcie wywalić stąd Kwietnia. LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ!
nie mówiłem o Twoich obecnych wypowiedziach w tym konkretnym wątku, tylko starałem Ci się zwrócić uwagę na to, że te Twoje posty, które są flame'owate, mają podobny, przypuszczam, efekt, jak protesty, czy inne niemerytoryczne dyskusje na wikipedii - tzn. negatywny...
i powtórzę - nie chodziło mi o _wszystkie_ Twoje wypowiedzi, tylko o niektóre, które jednak pozostawiają po sobie znaczący ślad w archiwum listy i o ograniczenie których prosili wielokrotnie różni uczestnicy tejże...
a co do zarzutów o zatrucie jadem, to proponowałbym mniej paranoi i nie szerzenia postawy "kto nie ze mną, ten przeciwko mnie"...
Wolisz głowę schować w piasek, a ja chcę wreszcie skończyć kilkumiesięczny
lol :)
ja nigdy nie przepadałem za "polityką" i nie mam ochoty mieszać się w jakieś bezsensowne konflikty - wystarczająco wielu z nas już wojuje na tym polu i myślę, że nie potrzeba więcej...
i nota bene (bez skojarzeń z nickiem) - ja nie mam nic przeciwko Twojej postawie względem sprawy Kwietnia... (jeszcze raz odsyłam do pierwszego paragrafu mojego niniejszego postu)
Penie już zapomnieliście, że kiedyś można było tu normalnie pracować.
vide: Halibutt, to, co napisałem w poprzednim mailu i pewnie jeszcze parę innych wypowiedzi innych osób... przypuszczam, że niewiele się w tej kwestii zmieniło... ale fakt, że od sprawy Kwietnia zaczęło kipieć ponad poziom normalny...
regards, blueshade.