ale już blisko:
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100412/SPORT/441991...
akcja Kocia przynosi pierwsze efekty - akurat od paru tygodni widzę ten periodyk z "fot. Wikipedia", a tu już mała zmiana w dobrym kierunku.
przykuta
Przykuta pisze:
akcja Kocia przynosi pierwsze efekty - akurat od paru tygodni widzę ten periodyk z "fot. Wikipedia", a tu już mała zmiana w dobrym kierunku.
Byłbym bardzo zadowolony, gdyby to naprawdę zadziałało - nie wspominałem tego w dyskusji, ale naturalnie pytanie dziewczyny w Zachęcie o zasady cytowania były tylko ostatnim klockiem nakierowującym mnie na ten pomysł. Zasadniczym motorem były niekończące się uwagi o tym, że jakieś media znów dały podpis typu "fot. Wikipedia" (to 1 m od gwoździa, ale są i tacy, którzy dawali pewnie "fot. Internet" albo nawet i to nie =} ).
Teraz się pewnie przekonamy kto się stara, ale nie miał praktycznej wiedzy (wyobrażam sobie, że wielu ludzi chce być w porządku, tylko po raz pierwszy styka się z takimi warunkami i sposobem licencjonowania), a kto po prostu jedzie z klapkami na oczach pewien, że wie jak jest dobrze i niczego nie sprawdza.
Myślę sobie jeszcze, że nie każdy, kto poluje na zdjęcia, wchodzi na stronę główną. Taka informacja (w postaci wyraźnego, jasno zatytułowanego linka do "HOWTO") dobrze żeby się pojawiała w samym opisie zdjęcia. Czy dałoby się to zrobić bezpośrednio na Commons lub przynajmniej po stronie polskich serwisów WikiMediów, gdyby tam się nie dało?
Daniel Koć kocio@linuxnews.pl wrote:
Myślę sobie jeszcze, że nie każdy, kto poluje na zdjęcia, wchodzi na stronę główną. Taka informacja (w postaci wyraźnego, jasno zatytułowanego linka do "HOWTO") dobrze żeby się pojawiała w samym opisie zdjęcia. Czy dałoby się to zrobić bezpośrednio na Commons lub przynajmniej po stronie polskich serwisów WikiMediów, gdyby tam się nie dało?
Najlepiej by było, gdyby istniał jakiś skrypt, który w niezbyt uciążliwy dla użytkownika sposób generował gotowy kod HTML do wklejenia, treść do cytowania w formie drukowanej (i pewnie coś jeszcze byłoby potrzebne).
Z tego co zaobserwowałem na commonsach, większość rzeczy jest ładnie oszablonowna, więc wyciągnięcie info o autorze, licencji itd. byłoby raczej proste.
w.
W dniu 12 kwietnia 2010 22:49 użytkownik Wojciech Muła wm@mahajana.net napisał:
Daniel Koć kocio@linuxnews.pl wrote:
Myślę sobie jeszcze, że nie każdy, kto poluje na zdjęcia, wchodzi na stronę główną. Taka informacja (w postaci wyraźnego, jasno zatytułowanego linka do "HOWTO") dobrze żeby się pojawiała w samym opisie zdjęcia. Czy dałoby się to zrobić bezpośrednio na Commons lub przynajmniej po stronie polskich serwisów WikiMediów, gdyby tam się nie dało?
Najlepiej by było, gdyby istniał jakiś skrypt, który w niezbyt uciążliwy dla użytkownika sposób generował gotowy kod HTML do wklejenia, treść do cytowania w formie drukowanej (i pewnie coś jeszcze byłoby potrzebne).
Z tego co zaobserwowałem na commonsach, większość rzeczy jest ładnie oszablonowna, więc wyciągnięcie info o autorze, licencji itd. byłoby raczej proste.
W tym konkretnym przypadku to akurat to zdjęcie jest w domenie publicznej. Podanie jako źródła Wikipedię - jest w takim przypadku zupełnie błędne bo faktycznym źródłem zdjęcia jest US Air Force, które je udostępniło do domeny publicznej i dlatego ono może w Wikipedii funkcjonować. My je jednak wzięliśmy od US Air Force i tylko je udostępniamy.
Zrobienie skryptu tworzącego automatycznie poprawne podpisy pod obrazkami wcale nie jest takie banalne, bo różnych możliwości są lekko licząc setki jeśli nie nawet tysiące, z czego tylko część powinna być opisywana jako "źródło:Wikipedia".
Tomasz Ganicz pisze:
W tym konkretnym przypadku to akurat to zdjęcie jest w domenie publicznej. Podanie jako źródła Wikipedię - jest w takim przypadku zupełnie błędne bo faktycznym źródłem zdjęcia jest US Air Force, które
Hm, chyba o tym mowa, autora "Cantthinkofagoodname", tylko lekko skadrowane (uwaga, będzie o tym jeszcze na koniec...):
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Munich_memorial_plaque.JPG
Wygląda, że pomylili autora (kurczę, jak oni to zrobili?!), bo z kolei w galerii Guinnoga nie widzę nic takiego:
http://toolserver.org/~daniel/WikiSense/Gallery.php?wikifam=commons.wikimedi...
(w skrócie: http://ur1.ca/urrs )
Zrobienie skryptu tworzącego automatycznie poprawne podpisy pod obrazkami wcale nie jest takie banalne, bo różnych możliwości są lekko licząc setki jeśli nie nawet tysiące, z czego tylko część powinna być opisywana jako "źródło:Wikipedia".
Są na Commons ściśle określone pola, w tym "autor" i "licencja" (szczęśliwie zwykle wypełnione, tylko niektóre starsze tego mogą nie mieć jeszcze), więc skrypt miałby skąd brać. To raczej kwestia ładnego wyciągania tych informacji w zwięzłej postaci, ale nawet gdyby było długie i każdy by musiał skracać na własną rękę, to i tak przynajmniej zapobiegałoby robieniu rażących błędów.
W każdym razie nawet jeśli skryptem by się nie dało, to link do poradnika i tak wydaje mi się potrzebny i bardzo sensowny. Czy ktoś techniczny potrafi powiedzieć na ile to jest wykonalne?
***
Jednak jest ogólny problem z tym, że kultura to często derywaty derywatów derywatów... itd. I kogo wtedy podać, a raczej jak głęboko? Rewelacyjnie to zilustrowała niedawno Nina Paley (świetnie że działa dla wolnej kultury - ma talent do objaśniania tych kwestii!):
http://blog.ninapaley.com/2010/03/04/the-limits-of-attribution/
"My point is, even though attribution is important, it has its limits, which hopefully you can see in the illustrations above."
Sam miałem problem gdy wrzucałem grafikę będącą kadrem z czyjejś fotki - najpewniej wykonałem jakieś twórcze przetworzenie, więc to ja jestem jego autorem, ale de facto to właściwie dzieło wspólne (podobnie jak tłumaczenia, których wykonałem w życiu więcej):
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:RWHollywoodBowl1-cover.JPG
Naprawdę nie wiedziałem, co wpisać w pole autor, ale ostatecznie wydało mi się słuszne podać tak, bo to nie było automatyczne działanie, tylko mój świadomy (skądinąd nawiązujący do czyjegoś innego dzieła...) wybór. Ale jeśli GL też kadrowała, to w takim razie może mogliby napisać, że to oni są autorami?...